Zgodnie z zapowiedziami synoptyków w weekend może zrobić się upalnie. Aby chociaż nieco ostudzić ten żar lejący się z nieba podbijający słupki na termometrach, Ratusz postanowił rozstawić pięć kurtyn wodnych na sobotę i niedzielę w różnych częściach miasta.
Zapowiada się piękny, słoneczny weekend, ale także wyjątkowo gorący. Warto mieć na uwadze, że oprócz brązowej opalenizny, mocno przygrzewające słońce może prowadzić do udaru słonecznego. Taki upał daje się we znaki zwłaszcza osobom starszym, dlatego Ratusz postanowił rozstawić kilka kurtyn wodnych. Te staną w weekend w pięciu lokalizacjach: na rogu ul. Królewieckiej i Tumskiej, u zbiegu ul. Kwiatka i Tumskiej, na Starym Rynku (na wlocie w ul. Grodzką), w al. Nowaka (u zbiegu z ul. Tysiąclecia) oraz w Parku Północnym.
Przy takim skwarze warto pamiętać, że nie wolno zbyt długo opalać się w pełnym słońcu ani tym bardziej przebywać przez dłuższy czas w mocno przegrzanym miejscu, jak chociażby wnętrze samochodu, które przy takiej temperaturze zamienia się w piekarnik (absolutnie nie wolno zostawiać zwierząt w zamkniętym aucie). Przy wyjściu obowiązkowo zabieramy ze sobą czapkę z daszkiem albo kapelusz z szerokim rondem. Należy również jak najwięcej pić, chociaż już niekoniecznie zaleca się tu napoje alkoholowe, które zdają się pozornie zaspokajać pragnienie, ale w istocie powodują dalsze odwodnienie organizmu. Zdecydowanie lepiej zaopatrzyć się w butelkę wody mineralnej. Ponadto nie forsujmy się zbytnio, aby uchronić się przed wystąpieniem silnego bólu albo zawrotów głowy. Możemy również nagle usłyszeć szum w uszach, ewentualnie odczuć silniejsze niż dotychczas bicie serca. Innymi objawami udaru słonecznego są również pojawiające się nudności bądź drgawki. Zwiększa się temperatura naszego ciała.
Gdybyśmy zauważyli u kogoś objawy udaru słonecznego, należy podnieść głowę takiej osoby do góry (powyżej poziomu ciała) i owinąć jej kark zimnymi, wilgotnymi chusteczkami. Po jakimś czasie, kiedy okład przestaje dawać ochłodę, należy zrobić kolejny. Wskazana jest także konsultacja lekarska, a później całkiem prawdopodobna będzie już mała rekonwalescencja w łóżku.
Fot. Karolina Burzyńska / Portal Płock
