reklama

Rondo Wyklętych. A gdzie tabliczka?

Opublikowano:
Autor:

Rondo Wyklętych. A gdzie tabliczka? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościOd decyzji o nazwaniu ronda na Podolszycach imieniem Żołnierzy Wyklętych minęło już pół roku, tablicy informującej o nazwie ronda jak nie było, tak nie ma. Czy podobnie będzie z mostem nad Brzeźnicą, którego nazwa ma upamiętniać Płocki Czerwiec 1976 r.?

Od decyzji o nazwaniu ronda na Podolszycach imieniem Żołnierzy Wyklętych minęło już pół roku, tablicy informującej o nazwie ronda jak nie było, tak nie ma. Czy podobnie będzie z mostem nad Brzeźnicą, którego nazwa ma upamiętniać Płocki Czerwiec 1976 r.?

Radni zgodzili się nadać rondu na Podolszycach imię Żołnierzy Wyklętych podczas październikowej sesji. Czyli bez mała pół roku temu! Czy sześć długich, zimowych miesięcy to nie jest wystarczający okres, by wykonać tabliczkę z nazwą ronda? Może wtedy ci, którzy nie są na bieżąco ze sporami w sprawach nazw płockich ulic i rond, nie zachodziliby w głowę, dlaczego na 1 marca akurat na skrzyżowaniu przy galerii Wisła zapłonęły znicze i powiewały narodowe flagi.

Sprawa jest ciekawa jeszcze z innego powodu. Podczas najbliższej sesji rady miasta płoccy rajcy mają zdecydować, czy zgodnie z inicjatywą płocczanina Konrada Kozłowskiego nadać przeprawie mostowej nad Brzeźnicą imię Płockiego Czerwca 1976 r., gdy około 3 tysięcy osób protestowało przez komitetetm wojewódzkim PZPR, a nabrzeże wiślane - zgodnie z pomysłem Towarzystwa Przyjaciół Płocka - poświęcić Stanisławowi Górnickiemu

Miło byłoby, gdyby np. w czerwcu, na rocznicę ważnych wydarzeń z najnowszej historii Polski, które rozegrały się 38 lat temu nie tylko w Radomiu i Ursusie, ale właśnie i w Płocku, przy moście stanęła tablica…

Bo bez tabliczek się nie obejdzie - akurat nazwy ronda, nabrzeża czy mostu nie wpiszą się w powszechną świadomość inaczej jak tylko dzięki umieszczeniu na tablicy. Choćby dlatego, że nikt przy nich nie mieszka.

Czy tylko na Żołnierzy Wyklętych trzeba tak długo czekać, czy też na inne tabliczki?

Wygląda na to, że na inne też i raczej z uczczenia w ten sposób  protestów z 1976 nici. Bo - jak wyjaśnia biuro prasowe Ratusza - akurat tak się złożyło, że drogowcy są w przededniu wprowadzania w życie kolejnego etapu Systemu Informacji Miejskiej. Jak już pisaliśmy kilkakrotnie, kosztowna, bo szacowana na blisko 5 mln z, inwestycja polegająca na ujednoliceniu oznakowania, została rozłożona na kilka lat. Jednakowe - brązowe albo niebieskie tabliczki mają do 2019 r. zawisnąć na ok. 1,2 tys. obiektach w Płocku - na ulicach, budynkach, osiedlach, zabytkach, mostach, przystankach. W marcu MZD rozstrzygnął przetarg na drugi etap realizacji tej inwestycji - kolejne obiekty oznakuje nam firma Giera z Jonkowa koło Olsztyna za blisko 300 tys. zł.

Akurat znaki na rondzie Żołnierzy Wyklętych są w planach tego etapu - to, kiedy zostanie oznakowane, będzie zależało od przyjętego przez wykonawcę harmonogramu. Wiadomo, że ten etap SIM ma być gotowy do końca października.

Na najbliższej sesji radni zdecydują o nazwach kliku ulic i obiektów. Przypuszczamy jednak, że nie będzie tak gorąco jak to było w przypadku ronda Wyklętych na Podolszycach, a ostatnio ronda Stefana Liścia Bronarskiego na Winiarach. Zwłaszcza że - jak podkreśla się w uzasadnieniu - zarówno nazwa Płockiego Czerwca 1976 r. dla mostu nad Brzeźnicą, jak i Stanisława Górnickiego dla nabrzeża wiślanego (od starego mostu do Morki) zostały pozytywnie zaopiniowane przez osiedlowych radnych. Na Czerwiec ’76 zgodzili się radni z osiedla Łukasiewicza, a na Stanisława Górnickiego - rajcy z osiedla Kolegialna.

O SIM czytaj też:





Czytaj też:

Wiślane wybrzeże Stanisława Górnickiego?


Na zdjęciach: znicze i flagi na rondzie Żołnierzy Wyklętych na 11 listopada i 1 marca, most Brzeźnicy

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE