reklama

Rocznica Sierpnia'80. Solidarność na Stanisławówce, KOD na skwerze [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Rocznica Sierpnia'80. Solidarność na Stanisławówce, KOD na skwerze [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW Płocku uczczono 37. rocznicę Porozumień Sierpniowych, które pozwoliły na powstanie NSZZ "Solidarność". Zarząd Regionu Płockiego Solidarności świętował na Stanisławówce, gdzie odprawiono Mszę Św. i złożono kwiaty pod pomnikiem błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki, patrona Solidarności. Stowarzyszenie "Wolne Miasto Płock" zorganizowało wieczór wspomnień na skwerze pod pomnikiem Ludwika Krzywickiego.

W Płocku uczczono 37. rocznicę Porozumień Sierpniowych, które pozwoliły na powstanie NSZZ "Solidarność". Zarząd Regionu Płockiego Solidarności świętował na Stanisławówce. Stowarzyszenie "Wolne Miasto Płock" zorganizowało wieczór wspomnień na skwerze pod pomnikiem Ludwika Krzywickiego.

W czwartek w Płocku wspominano, podobnie jak w innych miastach Polski, wydarzenia, które 37 lat temu zaczęły zmieniać Polskę. Najpierw władza zarządziła podwyżkę, później rozpoczęły się strajki w Lublinie, Szczecinie, Gdańsku, które doprowadziły do podpisania Porozumień Sierpniowych, przy czym pierwszy punkt 21 postulatów dotyczył zgody na funkcjonowanie niezależnych od partii związków zawodowych. Porozumienie, które podpisano 31 sierpnia w sali BHP Stoczni Gdańskiej, podpisał Lech Wałęsa swoim słynnym dużym długopisem z wizerunkiem Jana Pawła II. To właśnie tamte chwile, które rozbudziły nadzieje wśród ludzi, że coś się w kraju zmieni, upamiętniono w czwartek.

Zarząd Regionu Płockiego NSZZ "Solidarność" uczcił rocznicę Mszą Św. w kościele Św. Stanisława Kostki. Złożono kwiaty i modlono się pod pomnikiem Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki i Protestów Robotniczych. Stawiły się poczty sztandarowe z płockich zakładów pracy. 

Na Tumach przy pomniku Ludwika Krzywickiego wspominano. Jeden z uczestników spotkania miał wówczas 32 lata. Był drugim oficerem na statku, który pływał między Gdańskiem a Helsinkami. Na jego pokładzie były kontenery.

- 18 sierpnia statek przybił do portu w Gdańsku, już trwały strajki. Słuchaliśmy Radia Wolna Europa, bo Polskie Radio nic nie podawało, przemilczało wydarzenia albo opowiadano takie głupstwa, jakie dziś pojawiają się na paskach telewizji publicznej.

Wtedy zawiązał się Międzyzakładowy Komitet Strajkowy. Płocczanin zbierał fundusze wśród załogi. - Zanosiłem je, codziennie byłem pod bramą stoczni. Słyszałem powtarzane nazwiska. Wiedziałem, że strajkiem kieruje Lech Wałęsa.

Wspominał, że bywał w różnych zakątkach świata, w Ameryce, Japonii. - Kiedy ktoś dowiadywał się, że jestem Polakiem, wówczas słyszałem tylko dwa nazwiska, Lecha Wałęsy i Jana Pawła II. To oni mieli markę na świecie. Myślę, że knowania małych ludzi jednemu z nich nie zdołają tej marki odebrać.

Inna uczestniczka nie potrafiła pojąć, dlaczego były prezydent jest tak traktowany. Z koleżanką, która podobnie jak ona była zaangażowana w działalność Solidarności, wciąż potrafią ze sobą rozmawiać. A to nie jest już tak często spotykane. Z kolei inny płocczanin, który pracował wówczas w Fabryce Maszyn Żniwnych, ale akurat w trakcie tamtych wydarzeń przebywał na urlopie, stwierdził, że nawet wówczas brakowało pełnej jedności wśród ludzi. - Polityczne postulaty były bardziej ryzykowne od tych socjalnych. Tu trzeba było postępować małymi kroczkami.

O tym podziale społecznym mówiła jeszcze jedna osoba i to z żalem. - Uwiera mnie ta sytuacja. Kiedy my z tego wyjdziemy?

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo