reklama

Remonty na osiedlach. Jak długo jeszcze?

Opublikowano:
Autor:

Remonty na osiedlach. Jak długo jeszcze? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- Zdarli asfalt, rozgrzebali robotę, naustawiali biało-czerwonych tablic z ostrzeżeniami i sobie poszli - zżyma się mieszkaniec Podolszyc. Remont niektórych osiedlowych uliczek ciągnie się jak flaki z olejem, ile jeszcze potrwa?

- Zdarli asfalt, rozgrzebali robotę, naustawiali biało-czerwonych tablic z ostrzeżeniami i sobie poszli - zżyma się mieszkaniec Podolszyc. Remont niektórych osiedlowych uliczek ciągnie się jak flaki z olejem, ile jeszcze potrwa?

Osiedlowe uliczki na Międzytorzu, Podolszycach i Wyszogrodzkiej, które remontowano w ramach porozumienia miasta ze spółdzielniami mieszkaniowymi, miały być gotowe do końca października. Ich odnawianie rozpoczęto w połowie sierpnia, na pierwszy ogień poszło Międzytorze. Za nami pierwszy tydzień listopada, ale choć zdecydowana większość z zaplanowanych do odnowienia ulic kusi już nowiutkim asfaltem, są i takie, które od tygodni nie mogą się doczekać zakończenia prac. Na przykład na Walecznych, ulicy prowadzącej do podstawówki na Podolszycach, wciąż nie położono asfaltu. Mieszkańcy jeżdżą po sfrezowanej nawierzchni od tygodni, omijając dziury i klnąc na czym świat stoi. Zachodzą przy tym w głowę, dlaczego robotnicy najpierw zdjęli stary asfalt, a potem zostawili ulicę i przenieśli się dalej, remontować kolejne. Nieskończone są też m.in. remontowane jako jedne z ostatnich ulice Maneżowa i Podchorążych na osiedlu Wyszogrodzka, wciąż nie położono na nich asfaltu.

Konrad Kozłowski z ratuszowego biura prasowego przyznaje, że na niektórych ulicach remont rzeczywiście się przedłuża. Jak mówi, całość prac, według podpisanego z wykonawcą aneksu, definitywnie ma się zakończyć miesiąc później niż zapowiadano, czyli do 30 listopada. - Jeśli chodzi o ulicę Walecznych, nie można było na niej położyć nowego asfaltu, dopóki trwa budowa orlika przy Szkole Podstawowej nr 23 i jeździ tamtędy sprzęt ciężki - wyjaśnia Kozłowski (jak pisaliśmy niedawno, oddanie orlika również się opóźniło; według pierwotnych planów nowe boiska miały być gotowe w połowie października).

Druga sprawa to niekończąca się historia, czyli - a jakże -nieszczęsne studzienki i kratki ściekowe, które podobnie jak na Sienkiewicza, Kolegialnej czy Targowej dzięki nowoczesnym technologiom miały być równe z poziomem jezdni, a nie są. Konrad Kozłowski zapewnia, że inspektorzy Miejskiego Zarządu Dróg znają problem i wskazali już wykonawcy zauważone usterki tak na Podolszycach, jak i Międzytorzu. Nierówne studzienki mają być poprawione do 30 listopada.

O studzienkowym fatum czytaj też:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE