Przed rokiem budżet futbolistów wynosił 5 mln zł. W tym roku rajcy uchwalili, że miasto przekaże na pierwsze półrocze 2012 r. kwotę 1,8 mln zł. Okazało się to stanowczo za mało, piłkarski klub, mimo sporych oszczędności, wpadł w tarapaty.
Dużych sponsorów jakoś do klubu nikt nie potrafił ściągnąć, choć od lat słyszymy, że „rozmowy i negocjacje trwają”. Znów więc pomocą może służyć jedynie kasa miasta. Dziś radni zdecydowali, że Wisła otrzyma 2 mln zł, by wyjść na prostą.
Skala potrzeb jest spora, bo sypie się budynek klubowy, zgodnie z przepisami trzeba wymienić monitoring na stadionie na bardziej nowoczesny. Jednorazowy zastrzyk nie rozwiązuje absolutnie problemu. Dlatego prezydent Andrzej Nowakowski zaprasza 15 maja do Ratusza na specjalną debatę na temat Wisły. Jej przyszłości, zasad finansowania, kwot, jakie powinno przekazywać miasto.