Czy będą zmiany w jednej z miejskich spółek? Chodzi o tę, która zajmuje się przewozem publicznym od 1960 roku, wówczas jeszcze jako Miejska Komunikacja Autobusowa.
We wtorek na sesji w ratuszu, kiedy można było zgłaszać interpelacje, z zapytaniem wystąpił jeden z radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości, Andrzej Aleksandrowicz. Pytał o ewentualną prywatyzację spółki prawa handlowego, w której miasto ma udziały, zajmującej się usługami przewozowymi. Chodziło o Komunikację Miejską.
Zapytaliśmy o tę sprawę radnego. Jak tłumaczył, podobne pogłoski dotarły także do związkowców z Solidarności. Radny twierdził też, że pojawiły się stosunkowo niedawno. Generalnie taka informacja przenosi się między pracownikami, nie ma jednak potwierdzenia w postaci żadnego znanego mu dokumentu. Aleksandrowiczowi zależało na tym, aby prezydent ustosunkował się do sprawy.
- Coraz powszechniejsze są pogłoski o przygotowaniach do znalezienia inwestora strategicznego, czym z kolei stresują się pracownicy Komunikacji Miejskiej – mówił radny PiS na sesji.
Inwestor strategiczny, jako podmiot rynku kapitałowego, może nabyć duże pakiety akcji prywatyzowanych przedsiębiorstw (zazwyczaj posiada większościowy pakiet udziałów/akcji). W ten sposób firma zdobywa kapitał na dalszy rozwój. Najczęściej wiąże się to również ze zmianami kadrowymi.
Andrzej Nowakowski był zdumiony.
- Nie wiem kto upowszechnia tego rodzaju informacje. Nie ma takiego pomysłu – jednoznacznie dementował, dodając, że to jakaś „bzdura bez potwierdzenia w postaci jakichkolwiek działań ze strony Urzędu Miasta”. - Można tu tylko zapytać o cel takich informacji, które są rozpuszczane.