Jedna z radnych w trakcie sesji w ratuszu mówiła o geście solidarności z gminami z powiatu płockiego, które najmocniej ucierpiały w trakcie nawałnicy. - Odłóżmy na bok swary. Pomóżmy ponad podziałami – apelowała Wioletta Kulpa z Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent odparł jej na to, że nie bardzo wie, o jakich swarach mówi radna, skoro nikt tu nie odmawia pomocy.
Radni zamierzają przeznaczyć 100 tys. zł na pomoc gminie Mieleszyn na Wielkopolsce, która ucierpiała w wyniku sierpniowej nawałnicy. Wydawało się, że w tym punkcie na sierpniowej sesji nie będzie dyskusji, a jednak... Tomasz Kominek z Polskiego Stronnictwa Ludowego postanowił przypomnieć ogłoszony przez wojewodę stan klęski żywiołowej w latach 80., kiedy woda zalewała teren Radziwia. Poparł finansowe wsparcie dla gminy Mieleszyn.
- Obyśmy to my nie musieli prosić o pomoc w związku z jakimkolwiek kataklizmem.
Odnośnie udzielenia pomocy nie miała wątpliwości także radna Wioletta Kulpa.
- Rzeczywiście powinniśmy sobie pomagać w obliczu tragedii. Pomoc jest konieczna, chociaż szkoda, że radni dowiedzieli się o tym z lokalnych mediów. Na terenie powiatu płockiego najmocniej ucierpiały gminy Bodzanów i Staroźreby. Wichura zerwała dachy z domów, drzewa przewracały się na domy. Potrzebuję około 400-500 tys. zł, a nie oszacowano jeszcze strat w rolnictwie.
Miała tez propozycję, aby przeznaczyć dodatkowe środki w wysokości po 50 tys. zł dla każdej z tych dwóch gmin, pozostawiając w tej samej uchwale zapis o kwocie 100 tys. zł dla gminy Mieleszyn. - W uchwale można dopisać, że byłyby to środki finansowe z uwagi na sierpniową nawałnicę z jednoczesnym przeznaczeniem na naprawę szkód w mieniu komunalnym – dopowiadała radna Kulpa. - Byłby to dobry gest solidarności z mieszkańcami.
Zgodził się z nią prezydent Andrzej Nowakowski.
- Byłby to nie tylko gest solidarności, także efekt apelu premier Beaty Szydło o solidarność z gminami, które poniosły straty. Takie miasta, jak Gdańsk czy Sopot uznały, że mają na tyle zasobne budżety, aby pomóc dużo biedniejszym samorządom. Podkreślam, że tuż po informacji, że jesteśmy w stanie pomóc gminie z Wielkopolski, nie było reakcji wójtów czy rady gminy. Skala strat jest duża, lecz pewnie nie aż tak, jak na Wielkopolsce.
Proponował pozostawienie uchwały bez poprawek, przy czym zobowiązał się do skontaktowania z wójtami z obu gmin. - Budżet gminy Mieleszyn o 16 mln zł – kontynuował miejski włodarz. - Budżet naszych jednostek jest dużo większy. Był już odzew ze strony wójta, który dziękował za wsparcie. Powiedziałem, by jeszcze tego nie robił, bo to wciąż propozycja i zdecydują radni. Tomasz Kominek przywołał powódź z lat 80. Prowadzę korespondencję z RZGW i z ministerstwem ochrony środowiska, także z panią premier w sprawie braku pogłębiania Wisły. Ten rok jest pierwszym, kiedy w rejonie Płocka nie toczą się prace związane z pogłębianiem Wisły, nie mówię już o umacnianiu czy przebudowie wałów. Wisła, zwłaszcza wiosną, niesie duży nanos, który należy wybierać. W przeciwnym razie zagrożenie powodzią będzie rosło. Na razie słyszę, że na ten rok środków w budżecie nie ma.
Pomimo obietnic prezydenta, radna Kulpa prosiła dalej:
- Odłóżmy może na bok swary, podziały. To moment, kiedy można pomóc i nie są to duże kwoty. To nasza cegiełka, by mogli podźwignąć się z tego, co się stało. Obie gminy nie należą do bogatych. Nie czekajmy na wyciągniętą rękę. Sam pan powiedział, że premier apelowała o solidarność. Zobaczmy to, co mamy najbliżej. Niech nie wie lewa ręka, co czyni prawa. Pierwsi zatem wyciągnijmy tę pomocną rękę, bo to nie zrujnuje nam budżetu.
A skoro już o potrzebach była mowa, to jeszcze Tomasz Kominek wspomniał, że skontaktował się z nim wójt z gminy Słubice. Tam też przydałaby się pomoc. Prosił, aby w tej sprawie do wójta oddzwonić.
Prezydent powtarzał, że wyciągnie rękę do gmin, które tej pomocy potrzebują. - Zrobię to bez czekania. Na kolejnej sesji, po dokonaniu analizy, zaproponuję nową uchwałę.
To jednak nie usatysfakcjonowało radnej PiS. - Decyzję odsuniemy o kolejny miesiąc. Gmina Mieleszyn otrzyma wsparcie, a te bliższe gminy będą musiały poczekać. Pomóżmy ludziom ponad podziałami.
Prezydent zaoponował. - Nie bardzo rozumiem sprawę, skoro nie ma tu mowy o żadnych podziałach. Najpierw musimy wiedzieć na co te środki zostaną wydane, czy na pomoc dla mieszkańców w odbudowie czy na mienie komunalne, świetlice, drogi.
Skarbnik Wojciech Ostrowski dopowiadał, że jest to potrzebne, aby dokonać zapisów w budżecie. Wcześniej należy znać konkretne przeznaczenie środków finansowych.
Wniosek PiS o wsparcie wynoszące 200 tys. zł dla trzech gmin już na tej sesji poparło 10 radnych, 14 było na nie, radna PO Iwona Jóźwicka wstrzymała się od głosu. Ostatecznie 25 radnych poparło jednogłośnie udzielenie pomocy finansowej wyłącznie dla gminy Mieleszyn.
[ZT]16310[/ZT]