Mistrzostwa Polski Pierwszej Pomocy odbywały się w Warszawie już po raz 21. Ich organizatorzy przygotowali 16 stacji, wśród których było siedem urazowych, osiem rekreacyjnych oraz test teoretyczny.
Na niezwykle rozległym terenie Ursynowa rozmieszczone zostały pozorowane zdarzenia: wypadek rowerowy, pogryzienie przez psa, upadek z wysokości, krwotok, użądlenie, ciało obce w przedramieniu, omdlenie, zatrzymanie krążenia, atak serca.
Na każdej ze stacji urazowych należało liczyć się z zaskakującymi okolicznościami. Młodzi specjaliści od pierwszej pomocy musieli walczyć nie tylko z upływającym czasem, ale również ze stresem, a nawet z własnymi słabościami. Musieli przy tym udowodnić, że w pełni zasłużyli na miejsce w finałowej rozgrywce.
Walka była niebywale zacięta, a różnica między pierwszą i ostatnią drużyną łącznej klasyfikacji była nieznaczna. – To świadczy o wyrównanym i wysokim poziomie wszystkich startujących drużyn – powiedziała Portalowi Płock Ewa Domosławska, opiekun Grupy Pierwszej Pomocy PCK z Płocka.
Dodatkową atrakcją warszawskiej imprezy był pokaz pracy psów ratowniczych z gdańskiej Grupy Ratownictwa Specjalnego. Trzy zwierzęta pod okiem swoich przewodników
prezentowały umiejętności pokonywania przeszkód oraz poszukiwania ukrytych osób i przedmiotów.
Fot. PCK Płock