Już w najbliższą sobotę usłyszmy ryk motocykli, które przejadą w paradzie z centrum miasta na plac przy Orlen Arenie. Właśnie zapowiedziano, że naprawdę będzie co podziwiać. Na imprezę z okazji zakończenia sezonu motocyklowego zaproszeni są wszyscy, od małych szkrabów po starsze osoby.
W ostatni weekend żegnaliśmy lato na plaży nad Wisłą w rockowych rytmach na Summer Fall Festival, w dodatku ze wspaniałym pokazem sztucznych ogni na niebie. Kto jednak nie był chętny rozstać się z urokami lata i nie lubi tak szybko wyrywać kartek z kalendarza, będzie jeszcze kolejna okazja do pożegnania lata na imprezie firmowanej przez motocyklistów. Od kilku lat zjeżdżają na początku września najpierw na płocką starówkę, później na teren przy Orlen Arenie. Co roku można zobaczyć ogromną ilość różnorodnych maszyn. Choćby tylko dla tego niesamowitego widoku warto wyjść z domu 10 września. Robi wrażenie nawet na tych osobach, które nie należą do wielkich fanów motoryzacji.
Szczegóły już właściwie dopięto, dlatego organizatorzy piątego zakończenia sezonu motocyklowego postanowili osobiście zaprosić płocczan i mieszkańców okolicy. We wtorek przedstawili także cały program wydarzenia. Prezydent Płocka, który objął imprezę swoim patronatem wraz z biskupem Piotrem Liberą, krótko przypominał, jak właściwie wszystko się zaczęło. Wydarzenie, które weszło na stałe do miejskiego kalendarza, zapoczątkował... ksiądz Dariusz Skoczylas, obecnie proboszcz parafii w Lucieniu
- Przyprowadziła go do mnie miejska radna Joanna Olejnik – mówił Andrzej Nowakowski na wtorkowej konferencji prasowej. - Zamierzali pokazać Płock innym motocyklistom. Miało to zadziałać także w odwrotną stronę, doprowadzić do spotkania płocczan i tej zgranej rodziny, którą wspólnie tworzą motocykliści. Staramy się, aby nasze miasto pozostawało otwarte na współpracę z różnymi stowarzyszeniami, na inicjatywy ludzi, którzy chcą zrobić coś dla miasta.
W 2014 roku powstało Stowarzyszenie EGO SUM VIA, które dąży do promowania bezpiecznego stylu jazdy i poprawienia wizerunku motocyklistów wśród innych zmotoryzowanych. W zeszłym roku organizowali akcję zachęcającą kierowców do patrzenia w lusterka, aby sprawdzali czy przypadkiem nie jedzie za nimi motocyklista. Większa roztropność po obu stronach będzie tylko z korzyścią dla policyjnych statystyk w rubryce z wypadkami drogowymi, a przede wszystkim ochroni życie kierowców. Płoccy fani jednośladów jako Motomikołaje zapewniają także prezenty dla podopiecznych różnych płockich placówek.
Tegoroczne zakończenie sezonu motocyklowego rozpocznie się na Starym Rynku o godzinie 13.30 mszą świętą dziękczynną. Zaraz po niej, około 14.30, ze starówki ruszą ryczące maszyny ulicami: Zduńską, Okrzei, Nowowiejskiego do Łukasiewicza, aby dojechać do Orlen Areny. Na konferencji prosili kierowców o wyrozumiałość z powodu delikatnych utrudnień. Szczególnie gorąco zachęcali płocczan do obejrzenia parady. Spodziewają się, że wezmą w niej udział setki motocyklistów z różnych zakątków kraju.
Pierwszy pokaz ekstremalnych sztuczek będzie już o godzinie 15.00. O uwagę wszystkich gości powalczy znany już Maciej DOP. Stunt motocyklowy w jego wykonaniu zobaczymy także o 16.00 i 17.20. W międzyczasie zaplanowano konkursy. W programie zawarto trzy pokazy Extreme Trial Team (godzina 15.40, 17.00 i 18.00). Gabryś Marcinów i Przemek Kaczmarczyk postarają się udowodnić, że są zawodnikami najwyższej klasy. Gościem specjalnym będzie również doświadczony motocyklista Paweł Szkopek, motocyklowy mistrz Polski. Jako jedyny Polak w historii wywalczył punkty w mistrzostwach świata World Endurance i World Superbike. Dodatkową atrakcję zapewni Budmat Auto Drift Team. Na Placu Celebry Papieskiej staną auta do driftu i naczepa. Przy okazji wspomniano, że najbliższe zawody w drifcie odbędą się w Płocku 15 i 16 października.
Sobotnia impreza przy Orlen Arenie zakończy się o godzinie 19.00.
[ZT]9534[/ZT]
