Przeprowadzono sekcję zwłok noworodka

Biegły, który wykonywał dziś sekcję zwłok noworodka odnalezionego w piątek w kontenerze na śmieci, na tym etapie badań nie wyklucza, że dziecko urodziło się żywe. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie dzieciobójstwa.

Przypomnijmy: w piątek mężczyzna przeszukujący kosze na śmieci w jednym z nich - przy ul. Chemików niedaleko Orlenu - ujawnił zawinięte w folię i ręcznik zwłoki nowo narodzonego chłopca. Jak dowiedzieliśmy się od rzeczniczki płockiej prokuratury, prokurator zabezpieczył ślady na miejscu odnalezienia zwłok, przesłuchał w charakterze świadka mężczyznę, który znalazł ciało i wszczął śledztwo w sprawie dzieciobójstwa - tak wstępnie zakwalifikowano to zdarzenie. - Dla kwalifikacji czynu istotne jest ustalenie, czy dziecko urodziło się żywe, czy martwe - wyjaśniała prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska. - W tym drugim przypadku kwalifikacja czynu zostałaby zmieniona, a ewentualne zarzuty dotyczyłyby bezczeszczenia zwłok.

Dziś, we wtorek, biegły przeprowadził sekcję zwłok mającą wyjaśnić m.in. przyczyny śmierci noworodka i określić jego wiek. Podczas sekcji zabezpieczono m.in. materiał genetyczny do badań DNA. Ostateczne ustalenia sekcji będą znane dopiero na początku maja, na razie wiadomo tylko, że na tym - podkreślmy - wstępnym etapie - lekarz orzekł, że nie można wykluczyć, by dziecko urodziło się żywe. Najprawdopodobniej urodziło się jako wcześniak, ale dokładne określenie jego wieku również wymaga dodatkowych badań.

Na razie nikogo nie zatrzymano, prokuratura wciąż poszukuje matki dziecka.


Czytaj też: