Zanim przystąpiono do przebudowy al. Kilińskiego, konary drzew osłonięto. Niestety nie wszystkie. W Ratuszu potwierdzają, że są drzewa wstępnie wytypowane do usunięcia. Wkrótce te drzewa, kiedy upały dadzą nam się we znaki w lato, nie będą już dawały cienia...
Pod koniec maja prosiliśmy w płockim Ratuszu o przedstawienie danych dotyczących koniecznej wycinki drzew wzdłuż al. Kilińskiego. Zgodnie z zapowiedziami, miałaby tam powstać szeroka droga rowerowa, co niejako oznacza konieczną wycinkę drzew w mieście, w którym tych drzew, mówiąc oględnie, nie mamy w nadmiarze. Rezygnacja z okazałych drzew odczuwalna jest najmocniej właśnie w upalne lato, kiedy to duża korona drzewa umożliwia przebywanie w cieniu. Działa po prostu niczym parasol ograniczający absorpcję promieniowania słonecznego na naszą skórę. Przebywanie w takim cieniu staje się przyjemniejsze niż na nagrzanej od słońca otwartej przestrzeni z chodnikiem i jezdnią bez naturalnej, zielonej osłony. Niestety teraz wraz z przebudową al. Kilińskiego kolejny raz stajemy przed dylematem, czy wybieramy drzewa czy nową infrastrukturę.
Wzdłuż całej al. Kilińskiego i ul. Mostowej rośnie 259 drzew. Ile z nich zniknie? Wstępnie w Ratuszu informowano, że do usunięcia jest cały rząd drzew rosnących tuż przy krawędzi alei na odcinku między krzyżowaniem z ul. Kolegialną a Sienkiewicza. Te dwa skrzyżowania zostaną bowiem nieco poszerzone. Podobnie stanie się z niektórymi drzewami w rejonie wjazdu do Komendy Miejskiej Policji, gdzie również al. Kilińskiego będzie szersza. Już wówczas zaznaczono, że w przypadku wycinki to nie wszystko. Pełne informacje miały być po 5 czerwca, czyli po przeglądzie drzewostanu.
Problem w tym, że w Ratuszu wciąż podkreślają, że nie mają pewności ile drzew trzeba będzie usunąć (łącznie trzykrotnie zwracaliśmy się o przedstawienie danych oraz kwestię późniejszych nowych nasadzeń). Zacznijmy jednak od tego, co jest według urzędników pewne, czyli od wycinki na odcinku od skrzyżowania z ul. 3 Maja do skrzyżowania z ul. Sienkiewicza. Przebudowa rozpoczęła się tu w piątek, 21 czerwca.
- Do usunięcia jest 15 sztuk drzew. Są to drzewa chore lub kolidujące z zaprojektowaną drogą rowerową, poszerzeniem jezdni, albo z podziemną infrastrukturą. Są tu również drzewa rosnące bezpośrednio przy krawężniku, kilkadziesiąt centymetrów od jezdni, a więc ich usunięcie jest konieczne choćby ze względów bezpieczeństwa - mówił Hubert Woźniak z Referatu Informacji Miejskiej w płockim Ratuszu.
Przypomnijmy, że al. Kilińskiego to odcinek o długości 1,1 km, dlatego to nie wszystko. Hubert Woźniak w piątek uzupełnił wcześniejsze informacje: - Na kolejnym odcinku - od skrzyżowania z ul. Sienkiewicza do skrzyżowania z ul. Warszawską i Mostową do usunięcia zostało na razie wskazanych 7 drzew. Nie mamy do końca pewności, ile z nich będziemy musieli usunąć, ponieważ zaczęliśmy jeszcze zmieniać projekt skrzyżowania al. Kilińskiego z ul. Warszawską, Mostową i Norbertańską. Ale łącznie nie będzie to więcej niż ok. 50 sztuk. A więc niedużo, biorąc pod uwagę fakt, że kanalizację deszczową będziemy budować w skarpach otaczających ul. Mostową i prowadzić ją aż do ul. Rybaki. Wspomniane skarpy są przecież gęsto porośnięte drzewami, a my musimy je "przeciąć" wykopami pod kolektory. Te wstępnie wytypowane do usunięcia drzewa to różne odmiany klonów, grabów, to także wiąz szypułkowy i jarząb szwedzki. Ich stan zdrowotny jest średni, a najczęściej zły ze względu na wypróchnienia, deformację koron, owocniki grzybów, posusz, obumarłe konary, ubytki wgłębne lub powierzchniowe oraz uszkodzenia mechaniczne.
A co z nasadzeniami? Na razie plany są następujące: - W chwili obecnej projekt na odcinku od ul. 3 Maja do ul. Mostowej przewiduje posadzenie 8 lip drobnolistnych w odmianie "Greenspire" oraz pięciu kasztanowców czerwonych. Ale na pewno będzie ich więcej - dodaje Hubert Woźniak.