Zdarzenie miało miejsce w nocy, 13 grudnia. Policjanci z Płocka zatrzymali kierującego fiata, którego styl jazdy budził duże wątpliwości.
- Kierowca m.in. nie reagował na sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator drogowy - podaje Marta Lewandowska, oficer prasowy płockiej policji. - Policjanci postanowili zatrzymać fiata do kontroli i sprawdzić powód takiego zachowania kierowcy - dodaje.
Mężczyzna zachowywał się bardzo nerwowo. Szybko okazało się dlaczego. 37-latek ukrywał woreczek z białą substancją. Była to amfetamina.
- Zatrzymany przyznał, że zażywał ją na kilka godzin przed tym, zanim wsiadł za kierownicę - relacjonuje Lewandowska. - Płocczanin był trzeźwy jednak z związku z uzasadnionym podejrzeniem kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających, w szpitalu pobrana została od niego krew do badań - uzupełnia.
Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Zostanie przesłuchany w płockiej komendzie. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.