Reklama

Prokuratura sprawę benzenu umorzyła, prezydent wniósł zażalenie

Opublikowano:
Autor:

Prokuratura sprawę benzenu umorzyła, prezydent wniósł zażalenie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Prokuratura postanowiła umorzyć śledztwo w sprawie zanieczyszczenia powietrza w nocy z 21 na 22 września 2016 roku, kiedy zanotowano podwyższone stężenie rakotwórczego benzenu. W piątek prezydent Płocka zdecydował się na wniesienie zażalenia.

Prokuratura postanowiła umorzyć śledztwo w sprawie zanieczyszczenia powietrza w nocy z 21 na 22 września 2016 roku, kiedy zanotowano podwyższone stężenie rakotwórczego benzenu. W piątek prezydent Płocka zdecydował się na wniesienie zażalenia.

Przypomnijmy, że po wrześniowej nocy Prezydent Andrzej Nowakowski zdecydował się na wniesienie zawiadomienia do prokuratury. Prokurator miał ustalić, czy tej nocy doszło do zanieczyszczenia środowiska poprzez emisję szkodliwych gazów przemysłowych do atmosfery w znacznych rozmiarach, a jeśli tak, to czy mogło to mieć wpływ na zdrowie mieszkańców. Prokuratura w uzasadnieniu wskazała, że źródłem uciążliwości był Orlen, chociaż nie dopatrzyła się znamion czynu zabronionego. Śledztwo umorzono.

[ZT]15601[/ZT]

- Zostało złożone zażalenie na postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa – mówi Hubert Woźniak z zespołu współpracy z mediami w Urzędzie Miasta Płocka. - Prokurator w uzasadnieniu powoływał się na brak udokumentowanych interwencji medycznych. Nie ma jednak wątpliwości, że źródłem uciążliwości zapachowych w płockim powietrzu był właśnie Orlen i niewłaściwe zaplanowanie remontów instalacji, które zbiegły się w czasie. Dlatego zdecydowaliśmy się walczyć o tę sprawę dalej. Tym bardziej, że tuż po tym zdarzeniu Orlen się wypierał swojego związku z tymi uciążliwościami. 

Czemu Ratusz zdecydował się na wniesienie zażalenia w ostatniej chwili? - Przysługuje na to tylko siedem dni. Najpierw dokumenty z prokuratury trafiają do kancelarii w ratuszu, następnie do prezydenta i odpowiedniego pionu, aby przeanalizował sprawę, a dalej do prawników – dodaje Hubert Woźniak. - To wszystko wymaga czasu, 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE