Blisko 30 mln kosztowała przebudowa ul. Łukasiewicza. Wyremontowany został jednak tylko odcinek do nowo powstałego ronda przy skrzyżowaniu z ul. Długą. A co z resztą? Prezydent Andrzej Nowakowski ma propozycję, żeby w kosztach partycypował PKN Orlen.
Łukasiewicza jest już przejezdna na całym odcinku, ale prace nadal trwają. Inwestycja kosztowała prawie 30 milionów złotych, z czego 80 proc. wyniosło dofinansowanie unijne.
- Wykonaliśmy kompletną przebudowę ul. Łukasiewicza, począwszy od ronda przy skrzyżowaniu z ul. Długą, aż po skrzyżowaniu z ul. Tysiąclecia i Miodową. To 1,8 km jezdni, dróg rowerowych i chodników. Rozdzieliśmy też kanalizację na deszczową i sanitarną - wyliczał Jacek Terebus, zastępca prezydenta ds. inwestycji. - Na całym odcinku zamontowaliśmy nowoczesne oświetlenie ledowe. Rondo zapewni właściwą komunikację z obwodnicą.
To właśnie na rondzie, które już na najbliższej sesji rady miasta może zyskać nazwę "Nafciarzy", łączy się z III etapem obwodnicy. Rondo powstało, aby usprawnić ruch, bo ul. Długa zapewnia komunikację z Parkiem Przemysłowo-Technologicznym. Na wyremontowanym odcinki powstał też pierwszy w historii Płocka bus-pas.
- Oczywiście, żeby był w pełni funkcjonalny musi mieć swoją kontynuację. Przez kilka ostatnich lat próbowaliśmy wielu rozwiązań na ul. Łukasiewicza, aby usprawnić ruch - mówił Terebus.
Przypomniał, że w przeszłości np. obowiązywały zmienne pasy ruchu, w zależności od pory dnia. Pomysłów było kilka, zwyciężył bus-pas. Czy powstaną kolejne, np. w centrum?
- To zależy od natężenia ruchu po uruchomieniu obwodnicy. Spodziewamy się, że mogą zajść duże zmiany. Trzeba zrobić badania natężenia ruchu i podjąć decyzję w oparciu o nie. Możemy gdybać, że można zrobić bus-pas na jednym pasie ul. Kolegialnej i Sienkiewicza. Decyzja może być jednak podjęta tylko w oparciu o badania - wyjaśnił prezydent Andrzej Nowakowski.
Prezydent odniósł się też do częstych konferencji prasowych w ostatnim czasie. Jak mówił, taki wymóg nakłada Unia Europejska.
- Musimy to robić, jeśli inwestycja jest współfinansowana ze środków unijnych. Każdy projekt musi być podsumowany odpowiednią konferencją z informacją, że został współfinansowany ze środków unijnych - mówił Andrzej Nowakowski. - Remont ul. Łukasiewicza kończy się w tym miejscu, dalej nawierzchnia jest w stanie dalekim od komfortowego.
O co chodzi? O pociągnięcie remontu, najlepiej do końca. Miasto wycenia tę inwestycję na kolejne 30 mln złotych. Jak mówił Nowakowski, miasto nie mówi "nie", ale...
- Chcielibyśmy, żeby ktoś, kto jest niedaleko i komu ta droga najbardziej służy, rozważył partycypację w kosztach remontu. Stąd moja kolejna propozycja do prezesa PKN Orlen - mówił prezydent. - Dla budżetu miasta to potężne koszty. Kilka miesięcy już o to pytaliśmy. Otrzymaliśmy odpowiedź, że propozycja zostanie rozważona, więc pytamy ponownie. Dziś wysłałem takie pismo do prezesa Daniela Obajtka.
Czy dało się wyremontować ul. Łukasiewicza, w ramach projektu mobilności miejskiej, na raz? Jak odpowiedział Terebus, nie. Projekty musiały być złożone i dotyczyć kilku elementów. W Płocku kupiono autobusy, przebudowano fragment ul. Łukasiewicza, zbudowano parking przy cmentarzu komunalnym i wymieniono wiaty przystankowe.
Orlen nie dał też konkretnej odpowiedzi ws. utworzenia nowej bramy, która pozwoliłaby na wjazd na teren zakładu od strony obwodnicy.