reklama

Prezydent Płocka o relacjach z koncernem: Brakuje dialogu między Orlenem a miastem

Opublikowano:
Autor:

Prezydent Płocka o relacjach z koncernem: Brakuje dialogu między Orlenem a miastem - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- Nie możemy zgodzić się na to, aby siedziba koncernu została przeniesiona do innego ośrodka, tam przeniesione zostaną podatki, a nam zostaną dymiące kominy - mówił w wywiadzie dla PortaluSamorządowego.pl włodarz Płocka, Andrzej Nowakowski.

- Nie możemy zgodzić się na to, aby siedziba koncernu została przeniesiona do innego ośrodka, tam przeniesione zostaną podatki, a nam zostaną dymiące kominy - mówił w wywiadzie dla PortaluSamorządowego.pl włodarz Płocka, Andrzej Nowakowski.

Ostatnio prezydent Płocka odniósł się do relacji z PKN Orlen w rozmowie z dziennikarzem PortaluSamorządowego.pl podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Podkreślał, że współpraca z koncernem w niektórych przestrzeniach dobrze funkcjonuje i są to obszary, w których ta współpraca mocno się przez lata "ugruntowała", jak chociażby zagospodarowanie terenów w Płockim Parku Przemysłowo-Technologicznym, finansowe wsparcie dla piłkarzy ręcznych Orlen Wisły Płock oraz piłkarzy nożnych Wisły.

- Jeszcze kilka lat temu był właścicielem tych dwóch klubów sportowych. Dziś należą one do miasta, ale koncern wciąż poczuwa się do współodpowiedzialności za te kluby - stwierdził w wywiadzie. - Brakuje natomiast tej bieżącej, codziennej współpracy. Zobrazuję to następującym przykładem. Gdy Orlen przygotowywał się do budowy Centrum Badawczo-Rozwojowego - bardzo ważnej inwestycji za 184 mln zł - staraliśmy się dołożyć wszelkich starań, by wydane przez nas zezwolenia były zgodne z prawem. I pozwolenie na budowę wydaliśmy tak szybko, jak było to tylko możliwe. Natomiast kiedy przyszedł czas na wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę CBR, Orlen nikogo z władz miasta na uroczystość nie zaprosił. Sytuacja ta ilustruje właśnie atmosferę braku takiej bieżącej współpracy. Oczywiście nie obrażam się na koncern, bo CBR jest szansą na rozwój Orlenu oraz środowisk naukowych Politechniki Warszawskiej, a także zwiększa prestiż Płocka. CBR może stać się taką chemiczną „Doliną Krzemową”, w której rodzić się będą nowe technologie. I oby tak rzeczywiście było. Tego rodzaju projekty zawsze spotkają się z mojej strony z bardzo dużym wsparciem bez względu na to, kto będzie prezesem Orlenu. Ale dam jeszcze inny przykład: Orlen współpracując z WOPR-em, finansuje w ciągu roku naukę pływania ok. 100 osób, głównie dzieci. Chwali się tym, reklamuje i wykorzystuje PR-owo. Tymczasem my co roku uczymy pływania, jako miasto, cały rocznik klas trzecich szkół podstawowych, czyli ponad 600 dzieci. Szkoda, bo taka bieżąca współpraca przyniosłaby płocczanom wiele korzyści.

Dodał, iż nie wyobraża sobie sytuacji, kiedy siedziba Orlenu miałaby się znaleźć w innym mieście. Tym bardziej, że do Płocka trafiają podatki płacone przez koncern, służą do realizacji wielu potrzebnych inwestycji, chociaż wysokość kwot zależy od uzyskanego zysku w danym roku. - Jednocześnie trzeba wiedzieć, że płocczanie regularnie odczuwają obecność zakładu produkcyjnego Orlenu w mieście - i to dosłownie odczuwają. Wiemy, że do atmosfery przedostają się różne substancje, czasami wiążą się one z uciążliwościami zapachowymi. Czasami zakład produkcyjny PKN po prostu czuć w całym Płocku. Nie możemy zgodzić się na to, by siedziba koncernu została przeniesiona do innego ośrodka, tam przeniesione zostaną podatki, a nam zostaną dymiące kominy.

Zdaniem włodarza miasta płocczanie oczekują większego zaangażowania Orlenu w projekty istotne dla mieszkańców, w tym w projekty prozdrowotne dotyczące profilaktyki ekologicznej, czy prospołeczne, jak np. budowa stadionu piłkarskiego. - Pamiętajmy, że w Lubinie np. KGHM zbudował taki obiekt. W Płocku szukamy wsparcia właśnie w kwestii budowy stadionu, ale również sali koncertowej. Tymczasem ze strony Orlenu, na który liczymy, nie ma żadnej reakcji. I to pomimo tego, że przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi z ust rządzących polityków padały deklaracje, że taka możliwość wsparcia miasta istnieje. Jest to również przykład braku dialogu między Orlenem a miastem, o którym na początku mówiliśmy. A ja cały czas pozostaję otwarty na taki dialog - stwierdził Andrzej Nowakowski..

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo