reklama

Prezydent: Czy chcemy być na marginesie?

Opublikowano:
Autor:

Prezydent: Czy chcemy być na marginesie? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- Konstytucja jest najwyższym prawem – przemawiał we wtorek prezydent Płocka z okazji obchodów kolejnej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. - Ponad nią nie może ustawiać się żadna władza, partia ani jakikolwiek prezes – podkreślał Andrzej Nowakowski. Od powstania ustawy zasadniczej, pierwszego takiego dokumentu w Europie i drugiego na świecie, minęło już 225 lat.

- Konstytucja jest najwyższym prawem – przemawiał we wtorek prezydent Płocka z okazji obchodów kolejnej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. - Ponad nią nie może ustawiać się żadna władza, partia ani jakikolwiek prezes – podkreślał Andrzej Nowakowski. Od powstania ustawy zasadniczej, pierwszego takiego dokumentu w Europie i drugiego na świecie, minęło już 225 lat. 

Tegoroczne obchody święta Konstytucji 3 Maja rozpoczęły się od złożenia kwiatów przy pomniku Józefa Piłsudskiego na placu Obrońców Warszawy, następnie pod pomnikiem Władysława Broniewskiego, skąd udano się do katedry, aby posłuchać homilii biskupa Piotra Libery. Część przy Płycie Nieznanego Żołnierza miała planowo rozpocząć się około godziny 11.30, a jednak hymn zabrzmiał wcześniej. Na szczęście dopisała pogoda i sami płocczanie, którzy korzystali z uroków wolnego dnia i chętnie przechadzali się po Tumskiej i Grodzkiej.

Nawet prezes nie może być ponad Konstytucją

Zaraz po odegraniu hymnu przemawiał prezydent miasta, Andrzej Nowakowski. Z początku skupiał się na istocie, ważności dokumentu, jaki powstał w 1791 roku, który zniósł liberum veto i wprowadził trójpodział władzy. Całość miała jednak wydźwięk polityczny. - To właśnie Konstytucja tworzy podstawy nowoczesnego państwa. Stanowi w nim najwyższe prawo – mówił miejski włodarz. - Ponad nią nie może ustawiać się żadna władza, partia ani jakikolwiek prezes – zastrzegał. - Na straży jej przestrzegania czuwa Trybunał Konstytucyjny. Historia uczy, że wolność i demokracja nie są nam dane raz na zawsze. Trzeba ich strzec, a czasem, gdy zajdzie potrzeba, przelać za nie własną krew. To od nas samych zależy, jakim chcemy być narodem. Czy dumnym z przynależności do zjednoczonej Europy, czy też państwem usytuowanym na jej marginesie, pogrążonym w anarchii lub rządzonym przez dyktatora. Miejmy to na uwadze zwłaszcza w dniu, w którym wspominamy mądrych twórców Konstytucji 3 Maja.

Nadszedł czas na złożenie kwiatów. Sznurek z kolejnymi delegacjami okazał się niesłychanie długi. Pierwszą wiązankę złożyli kombatanci, kolejną prezydent Nowakowski, wiceprezydent Roman Siemiątkowski, przewodniczący rady miasta Artur Jaroszewski i zapomniany przy wyczytywaniu radny Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Lewicki. Jako jedyna z parlamentarzystów zjawiła się posłanka Elżbieta Gapińska, kilku innych wysłało delegacje (od Marka Opioły, Zbigniewa Kuźmiuka, Marka Martynowskiego z PiS, Piotra Zgorzelskiego z PSL). Jedna reprezentowała nawet Janusza Korwina Mikke. Osobiście pojawił się starosta płocki Mariusz Bieniek oraz szef lokalnej delegatury Urzędu Marszałkowskiego Tomasz Kominek, czy szefowa delegatury Urzędu Wojewódzkiego Marlena Mazurska. Pojawili się m. in. przedstawiciele Wojskowej Komendy Uzupełnień, policji, ogniomistrzów i municypalnych, Seminarium Duchownego w Płocku, środowiska wodniaków, harcerzy, NSZZ Solidarność, Polskiego Czerwonego Krzyża, Związku Nauczycielstwa Polskiego, uczelni wyższych i instytucji kultury, jak również reprezentanci partii politycznych (tu bez wyczytywania nazw poszczególnych ugrupowań): Prawa i Sprawiedliwości, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polskiej Partii Socjalistycznej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Nowoczesnej (pobili rekord w liczebności, uszanowanie złożyło 9 osób).

Tradycyjnie Bractwo Kurkowe i Płocka Drużyna Kusznicza spowodowali, że niektórzy zatykali uszy z powodu huku przy serii wystrzałów. Kiedy już wszyscy ruszyli wraz z orkiestrą ulicą Grodzką w stronę Starego Rynku  jeszcze dymiło się na placu.

Na środku starówki w tan ruszyli w południe tancerze z Harcerskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Dzieci Płocka” w pięknych, barwnych strojach. Zaraz po ich występie 4. Pułk Strzelców Konnych zaprezentował konie, które lekko skłaniały głowy przed osobami zgromadzonymi przy barierkach. Panowie z grupy rekonstrukcyjnej przedstawiali historię 4. Pułku Piechoty Księstwa Warszawskiego, który sformowali rekruci z Płocka i okolic w 1806 roku. Jego powstanie kosztowało wiele trudu, ostatecznie jednak warto było. Z początku z braku funduszy nie dysponowali pełnym umundurowaniem i odpowiednią ilością broni. - Pułk przyniósł tej ziemi chwałę w wielu bitwach i potyczkach, w których wziął udział. Był doskonale wyszkolony – zapewniali, po czym przystąpili do części pokazowej. Prezentowali musztrę według regulaminu ówczesnej piechoty. - O sile wojska, jego wartości bojowej świadczyło opanowanie tego regulaminu. Pułk miał walczyć poza terenami Księstwa Warszawskiego, ponieważ namiastki polskiego państwa nie było stać, aby utrzymać tylu żołnierzy – opowiadano. - Wojaków czekała daleka tułaczka. Trafili m.in. do Hiszpanii, Rosji, Niemiec.

Konstytucja szła jak woda

W trakcie uroczystości działacze z Nowoczesnej postanowili przeprowadzić własną akcję, „Spacer z Konstytucją”, - Konstytucja poszła jak woda – cieszyła się przewodnicząca płockiego koła Nowoczesnej, Małgorzata Kamińska. Rozdawali również ulotki z fragmentami ustawy zasadniczej. Szybko zabrakło im dmuchanych, błękitnych balonów i musieli iść po kolejną partię, a dalej mieli udać się z nimi na Tumy.

Zobaczcie zdjęcia z obchodów w naszej galerii:

Fot. Karolina Burzyńska/Portal Płock, Szymon Łabiński/Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE