Jak informuje rzecznik płockiej straży pożarnej, Edward Mysera, płomienie pojawiły się w mieszkaniu ok. 17.30. - W mieszkaniu był mężczyzna, potrzebował pomocy medycznej, na szczęście po zbadaniu go przez zespół karetki pogotowia, okazało się, że nie doznał poważniejszych obrażeń i nie ma nawet potrzeby hospitalizacji - mówi rzecznik strażaków.
Gaszenie pożaru trwało zaledwie kilkanaście minut, w akcji brały udział dwa samochody strażackie. Spłonęły elementy wyposażenia mieszkania - dwie kurtki i szafka kuchenna.