Jak poinformował rzecznik płockiej straży pożarnej, Edward Mysera, strażacy gaszą pożar w kurniku w Karolewie, równocześnie ewakuując drób. Budynek jest murowany, kryty eternitem, ma powierzchnię ok. 100 m kw.
- W akcji biorą udział trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej i dwa Ochotniczej - relacjonuje Edward Mysera.
Na miejscu jest policja i pogotowie energetyczne. Jak mówi rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, dopiero po ugaszeniu pożaru, policja rozpocznie ustalenia jego przyczyn. Raczej wyklucza się scenariusz z podpaleniem, natomiast bardzo prawdopodobna jest wersja z ze zwarciem w lampie elektrycznej dogrzewającej drób.