Pożar wybuchł około godz. 2:30 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Zapaliły się odpady jednej z hal, w której są sortowana jest makulatura i plastik.
- Hala ma powierzchnię ok. 1500 metrów kwadratowych, ogniem objęta była 1/3 hali. W akcji wzięło udział 12 samochodów i ok. 40 strażaków - mówi st. kpt. Edward Mysera, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Płocku. - Pożar dość szybko udało się zlokalizować, po około godzinie. Nikomu nic się nie stało.
Jak mówi w rozmowie z nami Przemysław Berent, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarowania Odpadami, działania strażaków zakończyły się ok. godz. 9:00.
- Nastąpił samozapłon w hali nr 19, gdzie składowane są odpady papierowe i plastikowe. Straż została zaalarowowana bardzo szybko i wykonała swoją pracę perfekcyjnie. Speleniu uległa część odpadów. Ogień się nie rozprzestrzenił, nikt nie był zagrożony, hala w zasadzie jest w całości. Są drobne uszkodzenia, ale nie będzie to wielka szkoda - mówi Przemysław Berent.
Za wcześnie na wycenę szkód. Na miejscu trwa kontrola inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Ze względu na pożar PGO nie przyjmuje odpadów.
- Składowisko dla samochodów przywożących odpady jest zamkięte, ale od jutra powinniśmy normalnie funkcjonować - mówi Berent.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.