Płomienie zabrały jej dom i to, co w nim posiadała. W tym domu we wsi Rudowo niedaleko Bielska pani Beata Wiśniewska mieszkała ze swoją mamą. - Nie znacie jej, nic w tym dziwnego. To skromna, cicha kobieta jakich wiele w naszej gminie. Pewnie nikt by się nią bliżej nie zainteresował gdyby nie pożar…
Trwa zbiórka pieniędzy dla kobiety, która straciła dom w pożarze, który był 19 stycznia 2020 r. W działaniach na miejscu brały udział dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze z Płocka i druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bielsku.
Ks. Jerzy Zdunkiewicz, proboszcza tamtejszej parafii, ogłosił zbiórkę po mszach do puszek właśnie na pomoc dla Pani Beaty Wiśniewskiej. Jednocześnie trwa zbiórka w internecie na stronie https://pomagam.pl.
– Co to „DOM” każdy z Was wie. To miejsce do którego się wraca choćby z najdalszej podróży. To kolebka naszych wspomnień i historia całych pokoleń rodziny! Pani Beata, tak to ta co pracowała w sklepie w Bielsku, pamiętacie? To jedna z nas – mieszkanka naszej bielskiej społeczności. Jest bez dachu nad głową! – informuje organizatorka zbiórki, pani Natalia.
Liczy się większa i mniejsza wpłata, po prostu każdy grosz. O udostępnienie zbiórki poprosiła jedna z czytelniczek.
Fot. OSP Bielsk