Kotka znaleziono przy jednym z płockich urzędów. Maluch siedział zmarznięty i głodny pod jednym z samochodów. Ma około dwa miesiące i potrzebuje kogoś, kto spojrzy mu w oczy, przytuli i zapewni cztery kąty z posłaniem i karmą.
Kotek znajduje się w biurze, dlatego sprawa jest bardzo pilna. Może tam zostać jeszcze tylko przez kilka godzin, ponieważ przebywa tam tylko dlatego, że pracownicy uzyskali zgodę od swojego szefa. Był tak przemarznięty, że zasnął przy kaloryferze. To prawdopodobnie kotka. Ma lekko dłuższą sierść, zapowiada się na prawdziwą piękność!
Pilnie potrzebny jest opiekun i dom dla tego malucha, a przynajmniej dom tymczasowy. W tej sprawie można kontaktować się z Płockim Towarzystwem Pomocy Zwierzętom ARKA.
AKTUALIZACJA
Kotek ma już nowego właściciela.