Finansowanie Wisły Płock przez Orlen oraz sytuacja szpitala św. Trójcy - te kwestie poruszył na wtorkowej konferencji przed Ratuszem poseł PiS Marek Opioła.
Polityk spotkał się dzisiaj z dziennikarzami z dwóch powodów. Po pierwsze, chciał przekazać, że jest za finansowaniem klubu oraz młodych sportowców przez Orlen, tak jak to było jeszcze kilka lat temu.
Opioła przywołał czasy, kiedy to Orlen, a nie miasto, dotował płockich sportowców z Wisły. Niestety, od pięciu lat, jeszcze od czasów rządów PiS, są oni na garnuszku miasta. Zdaniem posła, dziś można by spróbować wrócić do tematu, dlatego napisał interpelację do nowego ministra skarbu, Andrzeja Czerwińskiego, aby ten wpłynął na władze koncernu, szczególnie mając na uwadze sport w wykonaniu najmłodszych adeptów.
- Skoro władze Orlenu twierdzą, ze Płock jest dla nich ważny, niech to udowodnią – mówił dzisiaj Opioła. - Czas, aby prezes Krawiec nie zajadał się wyłącznie ośmiorniczkami przy okazji pobytu w naszym mieście, tylko spojrzał przychylnym okiem i zainwestował w płocczan w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu i nawiązaniu do długoletniej tradycji związania płockiego sportu z koncernem.
Według posła to idealny moment, ponieważ skończył się właśnie sezon piłkarski. Poza tym Wisła walczy o awans do ekstraklasy. Nie darował sobie jednak małego prztyczka pod adresem rządzącej Platformy Obywatelskiej. - PO rządzi w kraju już osiem lat, w Płocku od pięciu i jakimś cudem w kampanii zawsze znajdowały się środki na wszystko, co trzeba. Podobnie Orlen łatwo znajdzie środki na szkolenia sportowe dla dzieci i młodzieży. Tym bardziej, że finansuje piłkę siatkową, lekkoatletykę i sporty motorowe. Tylko na jeden warszawski maraton (Orlen Warsaw Marathon – Narodowe Święto Biegania) wykłada kilka milionów złotych. Dlaczego nie w Płocku? - pytał poseł.
Dlatego w interpelacji pyta ministra, z jakich istotnych powodów zaprzestano dalszego dofinansowania dla piłkarzy nożnych Wisły Płock. Apeluje, aby je wznowić i myśleć o przyszłości płockiej młodzieży, która w wolnych chwilach kopie w piłkę.
- Każde wsparcie się przyda i będzie słuszne - tymi słowami inicjatywę posła skomentował prezes Wisły Płock Jacek Kruszewski, którego zapytaliśmy o propozycję polityka.
Drugą sprawą omawianą podczas krótkiej konferencji przed sesją była wielokrotnie omawiana w ostatnich dniach kwestia szpitala św. Trójcy. Według Opioły, nagła zapowiedź o udziale płockiego szpitala w programie przygotowywanym przez ministerstwo zdrowia, a dotyczącym partnerstwa publiczno-prywatnego w służbie zdrowia, jest bulwersująca, zwłaszcza z powodu kosztów, które na takie analizy miałoby ponieść miasto (chodzi o kwotę 1 mln 200 tys. zł). - Te pieniądze można by wykorzystać na coś innego - uważa poseł. Niepokojący jest zwłaszcza pośpiech, w jakim się to wszystko odbywa. - Kto na tym zyska? - pytał parlamentarzysta.
O te kwestie zapytał w interpelacjach do poszczególnych ministrów rządu Ewy Kopacz.
Oba tematy, zarówno sytuacja Wisły Płock po sezonie, jak i sprawa Płockiego ZOZ-u, były poruszone na dzisiejszej, ciągnącej się do późnej nocy sesji rady miasta.
Fot. Dominika Bębenista
Czytaj też:
