reklama

Poseł PiS: Donald to kłamczuszek

Opublikowano:
Autor:

Poseł PiS: Donald to kłamczuszek - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- Jaki mamy wybór na Mazowszu? Bankrut Struzik albo pani, która zna się na rybach, szczególnie na dorszach - rzecznik PiS Adam Hofman nie przebierał w słowach podczas konwencji wyborczej do europarlamentu, która odbyła się w niedzielę w Teatrze Dramatycznym w Płocku.

- Jaki mamy wybór na Mazowszu? Bankrut Struzik albo pani, która zna się na rybach, szczególnie na dorszach - rzecznik PiS Adam Hofman nie przebierał w słowach podczas konwencji wyborczej do europarlamentu, która odbyła się w niedzielę w Teatrze Dramatycznym w Płocku.

Płocki teatr zapełnił się niemal w całości podczas konwencji wyborczej PiS do europarlamentu. Przedstawiciele tej partii wspierani przez znanych polityków starali się przekonać wyborców do tego, by 25 maja postawili na partię Jarosława Kaczyńskiego. Sądząc po gromkich brawach, którymi nagradzano co drugie zdanie przemawiających, widać było, że zgromadzonym w teatrze nie braknie entuzjazmu dla tej partii.

Zaczęła Beata Szydło, wiceprezeska PiS. - Prawo i Sprawiedliwość jedzie do Brukseli z przesłaniem szczególnej roli rodziny - przekonywała. - Chcemy, by polityka Unii Europejskiej stała się polityką rodziny. Chcemy pamiętać o każdym, nie tylko o tych, którym się powiodło.

Co chwilę przerywała jej burza oklasków. - Wygramy te wybory nie dla PiS, nie dla poszczególnych kandydatów, ale dla polskich rodzin - zakończyła pewnie.

Zdecydowanie barwniejsze było krótkie, acz dosadne przemówienie Adama Hofmana. Rzecznik partii nie przebierał w słowach. - Donald Tusk mówił, że to są wybory o tym, czy polskie dzieci 1 września pójdą do szkoły, strasząc wojną - mówił poseł PiS nawiązując do słów premiera z konwencji wyborczej PO. - Pójdą, ale to są wybory o tym, czy nie będą głodne w tej szkole, czy będą dobrze uczone, bezpieczne i czy gdy skończą szkołę, to będą miały równe szanse, dobrą pracę, Panie Donaldzie! - napominał premiera i powtarzał: - Donald to nie imię, Donald to kłamczuszek!

Dostało się też innym politycznym rywalom. - Jaki mamy wybór, zwłaszcza tu, na Mazowszu? Bankrut Struzik albo pani, która zna się na rybach, szczególnie na dorszach - kpił Hofman. Co innego kandydaci PiS z Wojciechem Jasińskim na czele. - To nie tylko wieloletni przyjaciel Jarosława Kaczyńskiego, ale i pierwszy i jedyny minister skarbu państwa, a nie minister rozkradania polskiego majątku, prywatyzacji i wyprzedawania kolegom!

Rzecznik partii błysnął też dwoma wierszykami: „Jesteś z mazowieckiego? Głosuj na Jasińskiego” oraz „TAK dla Wojtka Jasińskiego, NIE dla grabieży majątku narodowego”.

Słów krytyki swoim rywalom, zwłaszcza PSL-owi, nie szczędził również poseł Wojciech Jasiński, jedynka na listach PiS. - W tym samym czasie, gdy tysiące ludzi nie ma pracy, na mycie marszałkowskich samochodów wydaje się 353 tysiące złotych - wytykał były minister skarbu.. - Aż strach pomyśleć, ile płacimy za benzynę dla cara Adama…

Dostało się też Waldemarowi Pawlakowi za informacje ujawnione Wikileaks w sprawie wprowadzenia w Polsce GMO, koalicji PO-PSL za zapaść demograficzną, a także poprzednim i następnym po PiS rządom. - PSL od 19 lat opowiada za rolnictwo, a sytuacja tej gałęzi jest coraz gorsza - wskazywał.

Poseł PiS zapowiadał, że partia Jarosława Kaczyńskiego chce w Brukseli bronić tradycyjnego rozumienia rodziny. - Powiedzmy sobie wprost - facet z facetem to nie małżeństwo, nie dajmy z siebie zrobić wariatów - apelował. - Tak mówi nasza konstytucja, tak mówił Jan Paweł II i żadne homolobby tego nie zmieni!

To zresztą niejedyne nawiązanie do kanonizowanego tydzień temu papieża-Polaka. - Musimy wypełniać dwa testamenty: polityczny Lecha Kaczyńskiego i duchowy Jana Pawła II! - mówił kandydat.

Kandydatów PiS do europarlamentu przedstawił pokrótce senator Marek Martynowski (w płockim teatrze pojawiło się ośmioro z nich, dwoje nie mogło przyjechać). Listę otwiera Wojciech Jasiński, na drugim miejscu o mandat europosłanki będzie walczyć Małgorzata Gosiewska, posłanka i pierwsza żona Przemysława Gosiewskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej (jego druga żona - Beata Gosiewska również powalczy o Brukselę, ale w okręgu małopolsko-świętokrzyskim), która nie mogła dziś przyjechać do Płocka. Dalej na liście PiS znaleźli się: Anna Wargocka, Zbigniew Kuźmiuk, Marian Piłka (Prawica Rzeczpospolitej), Karol Tchórzewski, Agnieszka Górska, Anna Ewa Cicholska, Grzegorz Płocha i Anna Olędzka.

Do teatru przyszło ponad 300 płocczan. Kolegów z tej samej partii przemawiających na scenie wspierali z widowni również m.in. inni parlamentarzyści PiS poseł Maciej Małecki i Robert Kołakowski, a także wdowiec po senator Janinie Fetlińskiej Włodzimierz Fetliński oraz  radni płockiego klubu PiS.

Fot. Małgorzata Rostowska / Portal Płock

Więcej zdjęć w naszej galerii: Oto kandydaci PiS do europarlamentu

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE