reklama
reklama

Polska planuje odejście od rosyjskiego węgla, gazu i ropy. Orlen uspokaja: stabilne dostawy są zagwarantowane

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Zrzut z transmisji PKN Orlen

Polska planuje odejście od rosyjskiego węgla, gazu i ropy. Orlen uspokaja: stabilne dostawy są zagwarantowane - Zdjęcie główne

foto Zrzut z transmisji PKN Orlen

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Polska ma wkrótce odejść od ropy i gazu z Rosji, już teraz nałożono zaś całkowite embargo na rosyjski węgiel. Pomimo tego dostawy surowców są zagwarantowane. Jak przekonuje PKN Orlen, grupa, od rozpoczęcia konfliktu zbrojnego za wschodnią granicą, nie realizuje już zakupów ropy Ural, czyli rosyjskiej. W tym czasie zamówiono już 28 tankowców z alternatywnych źródeł.
reklama

Pozyskane zasoby zostały wykorzystane na potrzeby rafinerii koncernu w Polsce, Czechach i na Litwie. Grupa Orlen konsekwentnie uniezależnia się od dostaw ropy z kierunku wschodniego. Jak usłyszeliśmy podczas konferencji prasowej, było to możliwe dzięki dywersyfikacji dostaw realizowanej w ciągu ostatnich lat.  

- Mamy rozbudowaną bazę dostawców z Europy i spoza kontynentu, z którymi na przestrzeni ostatnich czterech lat nawiązaliśmy silne i partnerskie relacje – powiedział Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. - W tym czasie sprowadziliśmy i przebadaliśmy w rafineriach około sto gatunków ropy spoza Rosji. Dlatego w momencie rezygnacji z dostaw ze Wschodu utrzymamy stabilne zaopatrzenie w ropę naftową nie tylko Polskę, ale całą Europę Środkowo-Wschodnią.

Sternik koncernu przekonywał, że w tym temacie konieczna jest współpraca.

- Odejście od rosyjskiej ropy powinno być skoordynowane na poziomie całej Unii Europejskiej – podkreślał podczas konferencji prasowej Obajtek. - To po to, by zachować równowagę całego rynku – dodał prezes PKN Orlen.

Podejmowane działania mają w pełni zabezpieczają ciągłość produkcji w rafineriach w Polsce, Czechach i na Litwie, które przygotowane są do przerobu różnych gatunków surowca. 

Zdecydowaną politykę zapowiedział też Mateusz Morawiecki, której elementami są wprowadzone embarga na rosyjski węgiel i zaplanowane odejście od tamtejszego gazu i ropy.

- Od dłuższego czasu przekonujemy, by zabrać Putinowi narzędzie szantażu z jego arsenału. Tym narzędziem są węgiel, ropa i gaz. Dziś wzywamy wszystkich w Europie, by poszli w nasze plany - grzmiał podczas briefingu prasowego premier RP. - Mamy plan derusyfikacji węglowodorów.

Jak podkreślają w PKN Orlen, jeszcze w 2013 roku aż 98 proc. surowca przerabianego w Płocku stanowiła ropa REBCO, czyli ze Wschodu. Obecnie ten gatunek jest przerabiany w zaledwie ok. 50 proc., reszta pochodzi m.in. z Arabii Saudyjskiej, USA, Afryki Zachodniej, a także z Norwegii.

Ze złóż na Morzu Północnym koncern pozyskuje takie gatunki ropy, jak: Forties, Oseberg, Johan Sverdrup, Troll, Brent czy Ekofisk. Z kolei z Afryki Zachodniej sprowadzana jest ropa Forcados i Bonny Light. W koszyku dostaw Grupy Orlen  znajdują się też gatunki WTI, Bakken i Mars wydobywane w Stanach Zjednoczonych.

Nieprzerwana produkcja ma zagwarantować stałe dostawy paliw na rynek. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama