Kilka lat więzienia grozi młodemu mężczyźnie, który odjechał osobowym fordem z terenu jednego z parkingów w Płocku.
- Dobę po zgłoszeniu kradzieży policjanci z płockiej komendy zatrzymali podejrzanego o ten czyn - podaje podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. - Okazał się nim 20-latek z powiat płockiego. Podejrzany tłumaczył funkcjonariuszom, że ukradł forda bo myślał, że pojazd został porzucony.
Na podjeździe zamontował tablice rejestracyjne od innego pojazdu i tak przygotowanym samochodem podróżował po drogach powiatu.
Za popełnione przestępstwo kradzieży z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)