reklama

Politechnika chce zwolnić radnego PiS. Czy zgodzi się na to rada miasta?

Opublikowano:
Autor:

Politechnika chce zwolnić radnego PiS. Czy zgodzi się na to rada miasta?  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPolitechnika Warszawska chce zwolnić Edwarda Bogdana, radnego Prawa i Sprawiedliwości. Powód? Jak twierdzi uczelnia, chór prowadzony przez Bogdana praktycznie nie istnieje. Na rozwiązanie umowy zgodzić się musi się jednak rada miasta i wiele wskazuje na to, że takiej zgody nie będzie.

Politechnika Warszawska chce zwolnić Edwarda Bogdana, radnego Prawa i Sprawiedliwości. Powód? Jak twierdzi uczelnia, chór prowadzony przez Bogdana praktycznie nie istnieje. Na rozwiązanie umowy zgodzić się musi się jednak rada miasta i wiele wskazuje na to, że takiej zgody nie będzie.

Dla Edwarda Bogdana to pierwsza kadencja w ławach Rady Miasta Płocka. 52-letni radny w 2018 roku uzyskał 440 głosów w okręgu wyborczym nr 2 i  z najniższym wynikiem wśród radnych uzyskał mandat. 

Podstawowym miejscem zatrudnienia Edwarda Bogdana jest Państwowa Szkoła Muzyczna, ale ma też pół etatu na Politechnice Warszawskiej, w której kieruje chórem akademickim. Sęk w tym, że, przynajmniej według Politechniki, chór de facto nie istnieje. Uczelnia chętnie rozwiązałaby umowę z Bogdanem, bo jego etat kosztuje niemało - zgodnie z oświadczeniem radnego z 2019 roku zarobił w Politechnice Warszawskiej 19 tys. złotych

Władze Politechniki zwróciły się więc do rady z wnioskiem o zgodę na rozwiązanie umowy z Bogdanem. Argumentują, że Kameralny Chór Akademicki ogranicza się do pojedynczych występów w skali roku, a i w występującym składzie trudno dopatrzyć się płockich studentów. O wniosku Politechniki dyskutowali radni na komisji edukacji, zdrowia i polityki społecznej. 

- Chciałbym kategorycznie stwierdzić, że powody rozwiązania stosunku pracy nie są związane z wykonywaniem przez niego mandatu radnego - mówił Cezary Wiśniewski, prodziekan ds. studenckich w Wydziale Budownictwa, Mechaniki i Petrochemii płockiej filii Politechniki Warszawskiej.  - Po prostu chór akademicki zaprzestał działalności. To sprawa złożona. 

Jak mówił Wiśniewski, powołany 20 lat temu chór miał dać studentom możliwość rozwoju w zakresie śpiewu i promować Politechnikę. W tym momencie żaden z celów działalności nie istnieje, bo zainteresowanie studentów jest znikome, a chór jest utrzymywany sztucznie. 

- Rocznie do chóru zgłasza się 1-2 studentów i według mojej wiedzy trwają w chórze nie dłużej niż rok-dwa. W tej chwili działalność chóru ograniczania się do inauguracji roku akademickiego, gdzie śpiewa "Gaudemus Igitur" i hymn, i uroczystości rozdania dyplomów, gdzie śpiewa "Gaudeamus", a czasami występuje na imprezach okolicznościowych, typu opłatek. Poza tym żadnej działalności stricte chóralnej nie prowadzi. Sam pan Edward Bogdan przyznawał, że chór chyli się ku upadkowi. Brak jest studentów chcących śpiewać w chórze i mających predyspozycje do śpiewania. Z racji pełnionej funkcji odpowiadam merytorycznie za chór i jego działalność. Mimo moich wysiłków pobudzenia działalności on w dalszym ciągu nie prowadzi działalności, której jako uczelnia wyższa byśmy oczekiwali - mówił Wiśniewski. - W tej chwili w chórze jest 2,3, może 4 czynnych studentów Politechniki. Poza tym w występach uczestniczą absolwenci, czasami uczniowie szkół średnich, a głównie uczniowie Szkoły Muzycznej, gdzie pan Edward jest pracownikiem. 

- Chciałbym stwierdzić z całą stanowczością, że ta decyzja jest błędna i nieprzemyślana, z niekorzyścią dla studentów i Płocka. Nie chciałbym wdawać się w dyskusję z prodziekanem Wiśniewskim, bo trwałoby to godzinami. To likwidacja ostatniej komórki kultury, zajmującej się kulturą "wyższą", bez zaangażowania i jakiejkolwiek pomocy władz Politechniki - bronił się Edward Bogdan. 

Radny dodał, że odpowiednią argumentację złożył na ręce przewodniczącego rady miasta. 

Na komisji radni Teresa Kijek, Leszek Brzeski, Marek Krysztofiak (PiS), Łukasz Chrobot i Małgorzata Ogrodnik (KO) głosowali za wyrażeniem negatywnej opinii zgody na rozwiązanie umowy z Edwardem Bogdanem. Mariusz Pogonowski (KO) wstrzymał się od głosu, a Daria Domosławska (KO) i Małgorzata Struzik (PSL) nie głosowały. Jeśli radni Koalicji Obywatelskiej zagłosują podobnie na czwartkowej sesji, posada radnego na Politechnice zostanie zachowana. Przynajmniej na razie. Uczelni pozostanie odwołanie się do sądu pracy. 

Art. 25 pkt. 2 Ustawy o samorządzie gminnym: 

Rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady gminy, której jest członkiem. Rada gminy odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE