Płocczanin został zatrzymany przez policję za posiadanie 30 kg krajanki tytoniowej i blisko 400 szt. papierosów bez polskich znaków akcyzy. A jak się okazuje w kodeksie karnym skarbowym przewiduje się za takie przestępstwo bardzo wysokie kary. Te maksymalnie mogą wynieść nawet przeszło 2 mln zł.
Płoccy policjanci z Wydziału dw. z przestępczością gospodarczą, którzy zajmują się zwalczaniem przestępczości związanej m.in. z wprowadzaniem na rynek wyrobów akcyzowych, bez polskich znaków akcyzy, zatrzymali 62-letniego mieszkańca Płocka.
- W wyniku prowadzonej pracy operacyjnej funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna sprzedaje papierosy, które nie posiadają polskich znaków akcyzy - mówi policyjny rzecznik, Krzyszof Piasek.
Funkcjonariusze przeszukali trzy samochody należące do zatrzymanego oraz jego mieszkanie. W mieszkaniu mundurowi znaleźli ponad 30 kg. krajanki tytoniowej, urządzenie do produkcji papierosów oraz blisko 400 szt. gotowych papierosów. Wszystkie te produkty nie posiadały znaków akcyzowych. Według policji właściciel tytoniu sam te papierosy produkował, z czym nie zgodził się zatrzymany. - Wartość uszczuplenia majątkowego na szkodę skarbu państwa z tytułu niezapłaconych podatków wynosi blisko 24 tys. zł - dodaje rzecznik. - Podczas przesłuchania mężczyzna oświadczył, że jest palaczem i znaleziony w jego mieszkaniu tytoń miał na własne potrzeby. Twierdził, że kupił go od nieznanych mu osób na targowisku. Zatrzymany usłyszał zarzut posiadania wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy, za co w kodeksie karnym skarbowym jest przewidziana kara wysokiej grzywny – do 720 tzw. stawek dziennych. Wartość jednej stawki dziennej w bieżącym roku została określona do kwoty 28 tys. zł.
Rzecznik tłumaczy, że to maksymalne kary. W tym przypadku raczej 62-latkowi nie grozi kara grzywny wynosząca przeszło 2 mln zł.