Całe zamieszanie zaczęło się od ujawnienia przez "Gazetę Wyborczą" planów, które rozważa płocka komenda względem swoich komisariatów, m.in. na Podolszycach i w Gąbinie. Radni tego osiedla, obawiając się pogorszenia stanu bezpieczeństwa w związku z zamiarem likwidacji stanowisk dyżurnych, zaapelowali o wycofanie się z tych planów, a przede wszystkim skonsultowanie ich z radnymi osiedlowymi. List otwarty radnych do komendanta miejskiego opublikowaliśmy wczoraj, w środę.
Dziś rzecznik płockiej policji poinformował o szczegółach rozważanych zmian w płockiej komendzie i podlegających jej jednostkach terenowych.
Z informacji rzecznika wynika, że faktycznie - myśli się o likwidacji zespołów dyżurnych w komisariatach na Podolszycach i Gąbinie. Powodem nie są cięcia w wydatkach, ale zmiana specyfiki pracy tych zespołów.
- Planowane zmiany mają na celu skierowanie do służby w „terenie” jak największej liczby policjantów, tak aby jeszcze szybciej docierać do potrzebujących pomocy i reagować na zagrożenia - wyjaśnia Krzysztof Piasek.
W obu komisariatach pracuje po pięciu dyżurnych. Z analiz wynika, że policjanci na Podolszycach przyjmują zgłoszenia średnio co dwie godziny, a funkcjonariusze w Gąbinie rzadziej - mniej więcej co pięć godzin.
- Wszystkie zgłoszenia na numer alarmowy 997 od dłuższego czasu przyjmowane są przez dyżurnego Komendy Miejskiej Policji Płock i to dyżurny z komendy podejmuje decyzje dotyczące wysłania policjantów będących w jego dyspozycji w terenie, w rejony, gdzie zgłaszane są różnego rodzaju problemy - wyjaśnia rzecznik płockiej policji. - Ponadto w całej Polsce rolę centrów alarmowych już przejęły bądź niedługo przejmą Centra Powiadamiania Ratunkowego. Na terenie województwa mazowieckiego takie Centrum funkcjonuje w Radomiu.
Wszystkie te zmiany to na razie tylko projekty, decyzje jeszcze nie zapadły. Jeśli policja zdecyduje się na te zmiany i zlikwiduje stanowiska dyżurnych, 10 funkcjonariuszy z Gąbina i Podolszyc zostaną skierowani prawdopodobnie do pionów kryminalnego i prewencji.
- Ewentualne wprowadzenie zmian w żaden sposób nie wpłynie na jakość obsługi mieszkańców Płocka i powiatu - zapewnia Krzysztof Piasek. - Oba Komisariaty, tak jak w tej chwili, nadal będą jednostkami w których służba będzie pełniona całodobowo.
Fot. Portal Płock
Czytaj też:
