reklama

Policja apeluje: po zdarzeniu jest już tylko odpowiedzialność karna i ta dręcząca myśl

Opublikowano:
Autor:

Policja apeluje: po zdarzeniu jest już tylko odpowiedzialność karna i ta dręcząca myśl - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW dzień pada deszcz, a w nocy temperatura spada w okolice 0 stopni Celsjusza. Na ulicach pojawia się lód, a wtedy wystarczy chwila nieuwagi i o tragedię nietrudno.

W dzień pada deszcz, a w nocy temperatura spada w okolice 0 stopni Celsjusza. Na ulicach pojawia się lód, a wtedy wystarczy chwila nieuwagi i o tragedię nietrudno. 

Pogoda nie sprzyja kierowcom. Drogowcy wieczorami i rano walczą z gołoledzią, ale najważniejszy jest jak zwykle zdrowy rozsądek kierowcy. Policja po raz kolejny apeluje o dostosowanie prędkości do warunków na drodze.

- Po tym jak temperatura wzrosła i zaczął padać deszcz oraz zaczęła opadać mgła, na drodze zrobiło się bardzo ślisko, gdyż opady trafiły na zamarznięty asfalt, co powodowało, że woda zaczęła zamarzać tworząc cienką warstwę lodu. Taki scenariusz będzie się zapewne powtarzał jeszcze wiele razy w najbliższym czasie, gdyż wielkimi krokami zbliża się do nas zima. Kierowy zatem muszą zmienić styl jazdy, muszą również mentalnie przestawić się na sezon zimowy - apeluje Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy płockiej policji. 

Rzecznik przypomina, że droga hamowania na mokrym asfalcie jest znacznie dłuższa, więc należy dostosować prędkość to czasu reakcji na nieprzewidziane zdarzenia. Pamiętajmy, że mniejsza prędkość zazwyczaj pozwala ograniczyć skutki zderzenia. 

[ZT]21009[/ZT]

- Szczytem bezmyślności i nieodpowiedzialności jest prowadzenie samochodu lub innego pojazdu w stanie nietrzeźwym. Niesprzyjające warunki atmosferyczne i spowolnione reakcje kierowcy spowodowane działaniem na jego organizm alkoholu, to „piorunująca mieszanka” czynników, które mogą doprowadzić do tragedii na drodze - mówi wprost rzecznik. - Warto o tym pomyśleć zanim dojdzie do zdarzenia. Po zdarzeniu jest już tylko odpowiedzialność karna i ta dręcząca myśl: „…może gdybym jechał/a wolniej, to człowiek nadal by żył.”

Zdejmijmy nogę z gazu, zwłaszcza kiedy warunki są trudne. Zadbajmy o życie swoje, swoich pasażerów, a także innych uczestników ruchu drogowego. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo