reklama
reklama

Podtopienia, zaśmiecanie i strach o swoją ziemię. Deweloper kontra działkowcy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Gabriela Bieńkowska

Podtopienia, zaśmiecanie i strach o swoją ziemię. Deweloper kontra działkowcy - Zdjęcie główne

foto Gabriela Bieńkowska

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDziałkowcy z ROD "Goździk" od czasu rozpoczęcia budowy nowego bloku przy ulicy Przyjaznej borykają się z wieloma problemami. Chodzi m.in. na nadmiar wody spływający z placu budowy czy śmieci przerzucane przez budowlańców. Część z nich obawia się również o to, że całkowicie straci swoje ziemię na rzecz inwestora. W sprawie interweniują zarządcy "Goździka" oraz miejskie radne.
reklama

Problemy właścicieli działek rozpoczeły się w czerwcu. Wszystko przez przepisy, które nakazują gminom sporządzenie planów ogólnych miast wraz z podziałem terenów na strefy planistyczne. W związku z tym część terenów mogłaby zostać wywłaszczona i przeznaczona na działalność komercyjną już w przyszłym roku. Aby temu zapobiec, działkowcy do 28 czerwca mogli składać do urzędu miasta wnioski o umieszczenie ROD-ów w strefie zieleni i rekreacji. 

- Tereny ogrodów działkowych są przewidziane jako profil uzupełniający jedynie w trzech z trzynastu podstawowych strefach planistycznych. Zapisy tego planu przesądzą o dalszym istnieniu rodzinnych ogrodów działkowych. Działkowcy nie lekceważmy tego problemu! Musimy wziąć sprawy w swoje ręce!

reklama

- apelował za pośrednictwem mediów społecznościowych zarząd ROD "Goździk".

Po ponad miesiącu, pomimo składanych wniosków, właściciele działek wciąż mają wątpliwości. Do dziś nie uzyskali potwierdzenia co będzie dalej z ich ziemią. W sprawę zaangażowały się płockie radne - Anna Derlukiewicz i Małgorzata Ogrodnik.

- W związku z przystąpieniem do sporządzenia Planu Ogólnego Miasta Płocka oraz licznymi pytaniami, wątpliwościami oraz zaniepokojeniem zgłaszanym przez właścicieli ogródków działkowych [...] zwracamy się prośbą o zorganizowanie spotkania wiceprezydenta Artura Zielińskiego z zarządami ogródków działkowych w celu wyjaśnienia powstałych wątpliwości oraz udzielenia odpowiedzi na pytania mieszkańców związanych z proponowanym Planem oraz dalszym funkcjonowaniem ogródków działkowych.

reklama

- napisały w swojej interpelacji z 31 lipca.

Póki co nie uzyskały jednak odpowiedzi.

Jak przebiegła konfrontacja problemów z deweloperem?

5 sierpnia o godzinie 17:00 odbyło się spotkanie zarządców ROD-u "Goździk" oraz zainteresowanych działkowców z pobliskim deweloperem TectumInvest. To on buduje bloki przy ul. Przyjaznej, która bezpośrednio sąsiaduje z ogródkami działkowymi. Obawiają się oni, że będzie chciał on zawłaszczyć część ROD-u, aby postawić tam kolejny budynek.

 - Absolutnie o tym nie myślałem. Wiem, że ustawa sprzed 10 lat, która chroni działkowców jest na tyle silna, że nawet nie byłoby na to szans. Dziś mogę złożyć deklarację, z której będziecie mnie państwo mogli rozliczać, że nie zamierzam wybudować tutaj żadnego budynku, a pozostała część terenu za blokiem zostanie przeznaczona na tereny zielone i nic innego tam nie powstanie - tłumaczył deweloper.

reklama

Ponura wizja możliwej likwidacji ogródków działkowych to jednak nie jedyny problem dotykający "Goździka". Działkowcy skarżyli się również na podtopienia ich terenów poprzez wodę spływającą z placu budowy, która nie została właściwie zabezpieczona. Niektórzy z obecnych na spotkaniu właścicieli wskazywali na tak dużą ilość wody, że na miejscu dałoby się pływać kajakiem.

- Prace nad wałem oraz podniesieniem krawężników w taki sposób, by woda zamiast przelać się na tereny ogródków, popłynęła w kierunku kanalizacji na ulicy Traktowej, rozpoczniemy już jutro. Na wybudowanie rowu tymczasowego daję ekipie dwa tygodnie. Mam nadzieję, że jest to satysfakcjonujące - kontynuował przedstawiciel TectumInvest.

reklama

Kolejnym zauważonym problemem było przerzucanie śmieci, w szczególności pustych butelek przez budowlańców na prywatne działki. 

- W tym sezonie już cztery razy ciąłem trawę. Za każdym razem nadawała się wyłącznie do wyrzucenia, ze względu na ilość styropianu, który leciał na nią z budowy. Ponadto chciałbym, żeby powiedział pan swoim wykonawcom, aby przestali przerzucać śmieci, w szczególności puszki po piwie oraz puste flaszki przez ogrodzenie, prosto na mój teren - opowiadał jeden z działkowców.

Obecne na spotkaniu płockie radne, Anna Derlukiewicz oraz Małgorzata Ogrodnik, z prośbą o monitorowanie czystości wokół terenu budowy poprosiły straż miejską. Deweloper również zobowiązał się zrobić wszystko, by jak najszybciej rozwiązać ten problem.

Konsultacje pomiędzy stronami doprowadziły do wskazania pierwszych rozwiązań. Na to czy deweloper wywiąże się z umowy oraz czy zaproponowane rozwiązania okażą się skuteczne, trzeba będzie jeszcze zaczekać.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama