Do tragedii doszło w sobotni wieczór przy ul. Jachowicza. Dwudziestoparolatek pobity przez równie młodego płocczanina zmarł na miejscu. Niewykluczone, że napastników było kilku.
W całym Płocku huczy od różnych wariantów śmierci dwudziestokilkulatka, do której doszło w sobotni wieczór przy Jachowicza. Jak dowiedzieliśmy się dziś od rzeczniczki prasowej płockiej prokuratury, kwalifikacja prawna tego czynu dotyczy pobicia. Około 19.30 w sobotę dwudziestokilkulatek pobił równie młodego płocczanina, w wyniku czego młodzieniec zmarł na miejscu. - Sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną zgonu były obrażenia głowy na skutek ciosów zadawanych niebezpiecznym przedmiotem w postaci atrapy broni - powiedziała nam prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska.
Nie wiadomo, na jakim tle doszło do tej tragedii. Jak udało nam się dowiedzieć, ze wstępnych ustaleń nie wynika, żeby mężczyźni znali się albo mieli wcześniej jakieś zatargi. W grę mógł natomiast wchodzić alkohol.
Mężczyźnie postawiono zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. - Wczoraj po przesłuchaniu sprawcy prokurator wystąpił o zastosowanie wobec zatrzymanego tymczasowego aresztowania - dowiedzieliśmy się od rzeczniczki prokuratury. - Przed chwilą sąd uwzględnił ten wniosek i aresztowano jednego ze sprawców na trzy miesiące.
Jednego, bo jak wynika ze wstępnych ustaleń prokuratora, w pobiciu młodego płocczanina prawdopodobnie wzięło udział kilku napastników, ale tylko jeden z nich sam zgłosił się na policję. - Dwudziestokilkuletni sprawca pobicia kilka godzin po zdarzeniu zgłosił się wraz z obrońcą na komendę i przyznał się do pobicia - powiedział nam rzecznik płockiej policji, Piotr Jeleniewicz.
Młodemu płocczaninowi postawiono zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym wspólnie z innymi osobami. Grozi za to do 10 lat za kratkami.
Pobity w centrum Płocka zmarł na miejscu
Opublikowano:
Autor: MR
Przeczytaj również:
WiadomościDo tragedii doszło w sobotni wieczór przy ul. Jachowicza. Dwudziestoparolatek pobity przez równie młodego płocczanina zmarł na miejscu. Niewykluczone, że napastników było kilku.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE