Już od jutra znów będzie można hasać na linach w parku linowym w Borowiczkach. Są też linowe nowości!
Dokładnie rok temu Tomasz Paluch, były szczypiornista Wisły Płock otworzył w Borowiczkach park linowy. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę - w mig znaleźli się śmiałkowie, którzy chcieli pokonać trasy wyznaczone przez porozwieszane między drzewami liny. Dzień w dzień park tętnił życiem. Do tej pory płocczanie mieli do wyboru trzy trasy - dla brzdąców od 3. roku życia przeznaczona była trasa siatkowa, z mniejszymi przeszkodami, domkami na drzewach itp., dla starszyzny do pokonania były dwie trasy alpinistyczne - wysoka na 2,5 m i na 6 metrów.
Teraz, po zimowej przerwie, park linowy wraca z nowymi atrakcjami. Jak informuje Tomasz Paluch, trochę się w parku pozmieniało - po pierwsze, trasa dla dzieci została przebudowana i teraz jest dłuższa. O trzy kolejne przeszkody powiększyła się także trasa średnia alpinistyczna (wysoka na 2,5-3 m) - w sumie liczy ona teraz aż 18 przeszkód, dobudowano tam też kolejny, trzeci już zjazd tyrolski. Jest jeszcze jedna zmiana - w odróżnieniu do zeszłego roku, gdy za jeden bilet maluchy mogły szaleć na linach tylko przez godzinę, teraz takich limitów nie będzie. - Jeśli kupimy dziecku bilet przed południem, możemy w ramach tej samej opłaty wrócić do parku np. po obiedzie - wyjaśnia Tomasz Paluch.
No i największa niespodzianka - będzie czwarta, superwysoka trasa! - Trwają przygotowania do budowy nowej trasy z 18 jeszcze bardziej urozmaiconymi przeszkodami na wysokości od 8 - 10 m - zapowiada Tomasz Paluch. - Powinna być gotowa 1 czerwca.
Otwarcie nowego sezonu zaplanowano na jutro, czyli sobotę 27 kwietnia o 11.00.
W kwietniu i maju park będzie otwarty w godzinach 15.00-20.00 od poniedziałku do piątku i od 11.00 do 20.00 w weekendy. Natomiast w wakacje godziny otwarcia zostaną wydłużone: w lipcu i sierpniu hasać po linach będzie można codziennie od 10.00 do 21.00.
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock
Więcej zdjęć zobacz w naszej galerii TUTAJ>>
Czytaj też:
