reklama

Po pożarze w Kobiernikach. Będzie śledztwo?

Opublikowano:
Autor:

Po pożarze w Kobiernikach. Będzie śledztwo? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPożar na terenie Zakładu Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Kobiernikach wybuchł w niedziele późnym popołudniem. Z żywiołem walczyło 10 zastępców straży pożarnej niemal przez pięć godzin. Co ustalono do tej pory?

Pożar na terenie Zakładu Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Kobiernikach wybuchł w niedziele późnym popołudniem. Z żywiołem walczyło 10 zastępców straży pożarnej niemal przez pięć godzin. Co ustalono do tej pory?

– Strażacy szybko zlokalizowali miejsce pożaru i walczyli z płomieniami do godz. 23.00 w niedziele – mówi rzecznik Państwowej Straży Pożarnej, Edward Mysera. – Na miejscu pozostał jeden zastęp w celu dozorowania miejsca zdarzenia. Dalsze czynności w tej sprawie należą do policji.

W takim razie o sprawę zapytaliśmy sierż. sztabową Martę Lewandowską z płockiej policji: – Dokonaliśmy podstawowych czynności procesowych. Odbyły się oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchano świadków i zabezpieczono monitoring – wylicza policjantka. Akta sprawy, jak twierdzi, lada moment trafią do prokuratury. Jak dowiedzieliśmy się od prokuratura rejonowego, Norberta Pęcherzewskiego, na jego biurko te jeszcze nie dotarły.

[ZT]19975[/ZT]

W poniedziałek na redakcyjną skrzynkę przysłano oświadczenie Zakładu Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Kobiernikach dotyczące pożaru: – Około godziny 18:00 Państwowa Straż Pożarna w Płocku otrzymała zgłoszenie o widocznym dymie nad terenem zakładu. Pożar objął pryzmę odpadów zielonych o wymiarach 40 m x 6 m x 3 m, będących odpadem wykorzystywanym do tworzenia struktury materiału kierowanego do procesu kompostowania. Pożar nie objął innych rodzajów odpadów oraz sąsiadujących z pryzmą obiektów.

W gaszeniu płomieni wzięły udział trzy zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Płocku, jeden zastęp Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 w Płocku, zastęp OSP KSRG Stara Biała, OSP KSRG Sikórz, OSP Brwilno, OSP Wyszyna oraz dwa zastępy OSP Siecień. – Jako pierwsza na miejsce zdarzenia dotarła jednostka OSP Wyszyna – mówi Agata Sosnowska, która wysłała komunikat do mediów. – W wyniku zdarzenia nikt nie został poszkodowany, a powstałe szkody nie wpływają na bieżącą działalność spółki – dodaje. – Na oszacowanie szkód jest jeszcze zbyt wcześniej, natomiast nie przewidujemy, aby były one znaczące. Procedura wszczęcia dochodzenia została już rozpoczęta. Pracują nad tym odpowiednie służby, ale w tej chwili nie ma żadnych ustaleń odnośnie przyczyny.

Władze spółki dziękują służbom za profesjonalizm i zaangażowanie strażaków, dzięki czemu akcja gaśnicza przebiegała sprawnie, a ogień nie rozprzestrzenił się na dalszą część zakładu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo