Pomóżcie! Zebrano już ponad 45 tys. zł, co celu zostało tylko 19 tys. zł.
Adrian przyszedł na świat jako wcześniak w 33. tygodniu ciąży. Od urodzenia zmaga się z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym, z którym współwystępuje mnóstwo zaburzeń – wady wzroku, słuchu, zaburzenia pracy mięśni oraz liczne deformacje w obrębie układu kostnego.
- Ma 12 lat, ale nigdy nie poznał, czym jest beztroskie dzieciństwo. Z kolei słowo rehabilitacja, zna już na wskroś... Adrian każdego dnia ćwiczy w pocie czoła, by w końcu postawić pierwsze, samodzielne kroki. To jednak wiąże się z wielkim bólem, łzami, ciężką i nieustanną pracą... - mówi mama chłopca.
Jego stan niestety pogarszał się. Doszło do podwichnięcia stawu biodrowego, co bez szybkiego leczenia całkowicie uniemożliwi Adrianowi chodzenie i już do końca życia przykuje go do wózka inwalidzkiego!
- Jedyną szansą dla mojego dziecka jest wielopoziomowe leczenie operacyjne. Poważny, 6-godzinny zabieg najpierw prawej, po trzech tygodniach lewej nogi. Dodatkowo konieczne będzie rozpoczęcie intensywnej rehabilitacji pooperacyjnej. Niestety, już teraz wiemy, że koszty będą ogromne i znacznie przekroczą nasz domowy budżet - mówiła przed operacją mama chłopca.
Adrian jest po operacji, miał po niej ponad 150 szwów na nogach. Teraz jest w Poznaniu, na dwutygodniowym turnusie rehabilitacyjnym, po dwóch tygodniach przerwy ma się zacząć kolejny.
Sęk w tym, że każdy turnus to duże koszty. Potrzeba jeszcze ok. 19 tys. zł. Możecie pomóc - nawet symbolicznie - na siepomaga.pl. Pomóżcie, liczy się każda złotówka!
Oprócz tego są też licytacje. W tym wyjątkowa gratka! Ty też możesz mieć piękny medal za zdobycie Pucharu Polski w piłce ręcznej! Kibice, pomóżcie!
Przez ostatnie lata energia rodziny skupiona była na poprawie funkcjonowania Adriana i walce o jego samodzielność. Mimo wielu poświęceń, systematyczności, wielkich nakładów finansowych i ogromnej motywacji, pojawiające się deformacje w istotny sposób wpłynęły na pogorszenie funkcjonowania chłopca.
- Doszło do podwichnięcia stawu biodrowego, co bez szybkiego leczenia całkowicie uniemożliwi Adrianowi chodzenie i już do końca życia przykuje go do wózka inwalidzkiego! Konieczne będzie rozpoczęcie intensywnej rehabilitacji pooperacyjnej. Niestety, już teraz wiemy, że koszty będą ogromne i znacznie przekroczą nasz domowy budżet - mówi mama Adriana.
Rodzina prosi o pomoc dla chłopca, który jest wielkim wojownikiem i dzielnie walczy o normalne dzieciństwo...
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.