Do Urzędu Miasta Płocka trafił pierwszy projekt obywatelski. Dotyczy patrona dla ronda na skrzyżowaniu Dobrzyńskiej i Medycznej - jednego z płockich Żołnierzy Wyklętych.
Kilka dni temu do UMP wpłynął pierwszy projekt obywatelski. Podpisało się pod nim prawie 600 osób. Chodzi o nazwanie ronda u zbiegu ulic Dobrzyńskiej i Medycznej imieniem porucznika Stefana Bronarskiego ps. „Liść”, płocczanina, żołnierza TAP, NSZ, AK, NZW. – Już niebawem powinien zostać złożony kolejny projekt – zapowiedział senator PiS Marek Martynowski, zaangażowany w inicjatywę nadania przebudowywanemu rondu imienia jednego z Żołnierzy Wyklętych z naszego regionu.
To pierwsza inicjatywa po wprowadzeniu zmian dotyczących liczby wymaganych podpisów pod tzw. projektem obywatelskim (chodzi o inicjatywy uchwałodawcze zgłaszane przez mieszkańców Płocka). Jeszcze do niedawna płocczanie mało interesowali się tą możliwością, ponieważ do zgłoszenia projektu obywatelskiego trzeba było zebrać aż trzy tysiące podpisów. Dopiero Marcin Marzec ze stowarzyszenia Podolszyce zaproponował obniżenie progu do 50 podpisów. Jego propozycja nie miała wprawdzie większych szans na przyjęcie, ale ostatecznie rada miasta uchwaliła, że do złożenia projektu obywatelskiego potrzeba będzie 500 podpisów.
Fot. Portal Płock
Zobacz również:
Wyklęty patronem kolejnego ronda?
Kilka dni temu do UMP wpłynął pierwszy projekt obywatelski. Podpisało się pod nim prawie 600 osób. Chodzi o nazwanie ronda u zbiegu ulic Dobrzyńskiej i Medycznej imieniem porucznika Stefana Bronarskiego ps. „Liść”, płocczanina, żołnierza TAP, NSZ, AK, NZW. – Już niebawem powinien zostać złożony kolejny projekt – zapowiedział senator PiS Marek Martynowski, zaangażowany w inicjatywę nadania przebudowywanemu rondu imienia jednego z Żołnierzy Wyklętych z naszego regionu.
To pierwsza inicjatywa po wprowadzeniu zmian dotyczących liczby wymaganych podpisów pod tzw. projektem obywatelskim (chodzi o inicjatywy uchwałodawcze zgłaszane przez mieszkańców Płocka). Jeszcze do niedawna płocczanie mało interesowali się tą możliwością, ponieważ do zgłoszenia projektu obywatelskiego trzeba było zebrać aż trzy tysiące podpisów. Dopiero Marcin Marzec ze stowarzyszenia Podolszyce zaproponował obniżenie progu do 50 podpisów. Jego propozycja nie miała wprawdzie większych szans na przyjęcie, ale ostatecznie rada miasta uchwaliła, że do złożenia projektu obywatelskiego potrzeba będzie 500 podpisów.
Fot. Portal Płock
Zobacz również:
Wyklęty patronem kolejnego ronda?
