reklama

Płockie hity i kity na prima aprilis

Opublikowano:
Autor:

Płockie hity i kity na prima aprilis - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCóż to byłby za prima aprilis bez medialnych psikusów? Drugiego kwietnia, który nazwaliśmy Dniem Dementi, obnażamy płockie medialne kłamstewka i psikusy. Chociaż niektórzy - jak na przykład Ratusz - zdementowali je...już w piątek 30 marca.

Cóż to byłby za prima aprilis bez medialnych psikusów? Drugiego kwietnia, który nazwaliśmy Dniem Dementi, obnażamy płockie medialne kłamstewka i psikusy. Chociaż niektórzy - jak na przykład Ratusz - zdementowali je… już w piątek 30 marca.

Każdy wie, że 1 kwietnia należy zachować szczególną czujność i nie dać się przechytrzyć, dlatego choćby nam powiedziano, że ładnie wyglądamy uradowani swoją przebiegłością krzyczymy „Ha, prima aprilis, tak?”. W zabawie od lat biorą też udział media. Wczoraj TVP Info przekonywało na przykład, że aby zlikwidować punkty karne należy sprzątać lasy, a portal typ.pl ogłaszał, że w 588803.odcinku „Mody na Sukces” ujrzymy Alicję Bachledę-Curuś.

O włos od spalenia swojego żartu było biuro prasowe Ratusza. Otóż już w piątek, 30 marca, po południu na stronie Urzędu Miasta co bardziej spostrzegawczy dojrzeli po lewej stronie bieżących newsów elektryzującą wiadomość „Molo będzie uratowane” z datą… 1 kwietnia. Portal miejski donosił, że jedynym ratunkiem dla molo będzie wyprowadzenie nurtu rzeki poza granice Płocka, a pomóc w tym przedsięwzięciu ma Rosyjski Instytut Inżynierii Morskiej w Murmańsku. Jako osoby spostrzegawcze niecne plany Ratusza na nabranie płocczan odkryliśmy już w piątek po południu (chwilę później na stronie Ratusza ukazało się również sprostowanie z datą 2 kwietnia!), ale nie chcąc być jak ten irytujący gość na imieninach, co gruboskórnie kradnie opowiadającemu dowcip puentę, milczeliśmy jak zaklęci.

Cóż, szkoda, że molo wciąż będzie spędzało nam sen z powiek, ale chyba jeszcze większy żal budzi dementi naszego newsa. Otóż przyznajemy bez bicia - nic nam o tym nie wiadomo, by BMW szykowało się na podbój Płocka niczym Opel Gliwic, Orlen Wisła Płock nie ma zakusów na sprowadzenie Bogdana Wenty, a reprezentacja Portugalii nie będzie stacjonować podczas Euro 2012 w Płocku. Musimy też przyznać, że nie wszyscy nabrali się na te nasze rewelacje, czemu dali wyraz w komentarzach. Z rechotem przyjęliśmy za to fakt, że wśród niedzielnych informacji znalazły się i takie, które choć są najczystszą prawdą (powstanie skateparku) przez niektórych superczujnych internautów zostały natychmiast okrzyknięte primaaprilisowym żartem. Tych, którzy wciąż myślą, że nie dali się przechytrzyć, przekonujemy - tekst o skateparku jest jak najbardziej prawdziwy.

Kolejny, czwarty żart wyszedł nam… niechcący. W sobotę zachęcaliśmy bowiem do wysłuchania w Katolickim Radiu Płock audycji Renaty Kowalskiej, w której autorka programu miała rozmawiać z Mariuszem Sobczakiem z Portalu Płock i Katarzyną Piórkowską z Radia dla Ciebie na temat niepewnych losów dwóch płockich bibliotek i Strefy Kibica na Euro 2012. Ale koniec końców ze względów technicznych audycji nie było.

Euro 2012 nie tylko nam wydało się doskonałym punktem wyjścia do primaaprilisowych żartów. Płocka "Gazeta Wyborcza" podała, że w mającej powstać przed teatrem Strefie Kibica będziemy mogli potrenować z reprezentantami Polski i Grecji oraz poopalać się na prawdziwym nadmorskim piasku, który dostaniemy jako prezent od prezydenta Gdyni. Dziennik nabrał czytelników również informacją o uruchomionych przez Komunikację Miejską kursach do Wilna. Za to jak najbardziej prawdziwe są opisane przez Gazetę gorączkowe poszukiwania zaginionej Złotej Muszli, nagrody w plebiscycie na Bzdurę Roku, które to dumne trofeum odebraliśmy kilka lat temu za most bez dróg dojazdowych. To nie był kit - klozetu z uporem szuka sekretarz miasta Marcin Uchwał.

2 kwietnia to zdecydowanie jeden ze smutniejszych dni w roku - bo uświadamiamy sobie, że na świecie i w Płocku mogłoby być naprawdę fajnie, gdyby punkty karne można było likwidować sprzątaniem lasu, gdyby rozgościło się u nas BMW z nowymi miejscami pracy, gdybyśmy przed teatrem w asyście greckich piłkarzy mogli sobie budować zamki z piasku czy gdyby sekretarz miasta nie szukał złotego klozetu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE