Płock przystąpił do pilotażowego programu zdalnej opieki medycznej. Przez najbliższe pół roku obejmie on 50 pacjentów z podejrzeniami chorób serca i cukrzycy, a także 2000 uczniów szkół podstawowych.
Nie chodzi tu bynajmniej o samodzielne wykonywanie skomplikowanych badań czy dobieranie dawki leków. Pacjent, podłączony do specjalistycznej aparatury, jest stale monitorowany przez centrum w Krakowie. Pisaliśmy o tym:
[ZT]14098[/ZT]
Kiedy tylko dojdzie do jakiejś nieprawidłowości, ratownicy reagują. Jak opisywała dr Joanna Dróżdż-Gradzikiewicz, wiceprezeska Comarch Healthcare, tak było w przypadku mieszkańca Suwałk, któremu już po chwili została udzielona pomoc, a po niespełna pięciu godzinach jego serce wspomagał rozrusznik.
- Program obejmie 50 dorosłych osób. Lista jest otwarta. Jest to skierowane do pacjentów poradni POZ na Miodowej, Zielonej oraz w Górach. Chętnych prosimy o kontakt - mówił Marek Stawicki, wiceprezes Płockiego Zakładu Opieki Zdrowotnej.
Poszukiwane są przede wszystkim osoby ze zdiagnozowaną lub podejrzeniem choroby serca, płuc czy cukrzycy. Na czym ona konkretnie polega uczestnictwo w programie?
Pacjent dostanie do domu aparaturę (m.in. do badania EKG), która będzie mu przypominała o wykonaniu zalecanych pomiarów czy wzięciu leków. Po każdej z tych czynności trzeba wprowadzić dane do systemu. Jeśli tego nie zrobi, dostanie telefon z centrum w Krakowie z przypomnieniem. Zgodnie z potrzebami pacjenta, okres uczestnictwa w programie może zająć tydzień, miesiąc, a nawet pół roku.
- Jeśli jest taka potrzeba i wskazanie. Jeśli pacjent ma arytmie, występującą raz na tydzień czy miesiąc, podpinanie go na 24 godzin mija się z celem. Nie jesteśmy w stanie wyciągnąć wtedy żadnych wniosków - mówiła dr. Dróżdż-Gadzikiewicz.
Drugim z elementów programów jest tzw. zdalna pielęgniarka. To kompleksowe narzędzie, które trafi do gabinetów pielęgniarek w 16 płockich szkołach. Dzieci raz w miesiącu będą przechodziły badania profilaktyczne, a wszystkie dane trafią do systemu. - Pielęgniarka nie wpisuje przez klawiaturę. Urządzenia same wysyłają dane - tłumaczyła.
Najmłodsi zostaną poddani nieinwazyjnym badaniom - wzrostu, wagi, ostrości wzroku, chorób alergicznych i wad postawy.
Płock będzie kolejnym, obok Łodzi, Suwałk, Brzegu i Prusic miastem, objętym tą usługą. Pilotaż jest współfinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (40%) i spółkę Comarch (60%). Projekt jest realizowany przy współpracy z Urzędem Miasta Płocka.