Policja apeluje o ostrożność zarówno podczas rozmów telefonicznych, jak i dokonywania zakupów w internecie. Rozwagi i uwagi zabrakło 51-letniej kobiecie. Obywatelka Ukrainy straciła swoje oszczędności. Pieniądze zostały wyłudzone metodą na BLIK.
- Polega ona na wyłudzeniu kodu do płatności przez telefon – precyzuje podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. - Osoba, logując się do swojego banku, musi wygenerować w aplikacji kod do płatności telefonem, a następnie przesłać go znajomemu.
Transakcji dokonanych za pomocą kodu nie można cofnąć. Kiedy oszust go zdobędzie może wypłacić pieniądze w bankomacie.
W ostatnich dniach ofiarą oszustów padło kilku mieszkańców regionu płockiego. Jedną z pokrzywdzonych została 51-letnia obywatelka Ukrainy.
- Na telefon pokrzywdzonej zadzwoniła kobieta podająca się za pracownika banku – relacjonuje Lewandowska. - Już na wstępnie zapytała kobietę jakim językiem się posługuje, po czym przekazała telefon mężczyźnie, który kontynuował rozmowę w języku rosyjskim. Poinformował on kobietę, że na jej koncie dokonano oszustwa i kilka tysięcy złotych zostało przejętych przez przestępców.
Oszust przekonał kobietę, że środki można odzyskać, jednak należy szybko zalogować się do aplikacji mobilnej swojego banku.
- Nakłoniono 51-latkę do podania wygenerowanego kodu BLIK – opisuje rzecznik policji. - Choć rozmówca zapewniał, że kobieta odzyska swoje pieniądze, oszuści za pomocą kodu BLIK wypłacili z jej konta kilka tysięcy złotych.
Policjanci przypominają, aby prośby o kod BLIK, nawet pochodzącej od rodziny, czy bliskich znajomych, zawsze weryfikować.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.