Osoby, które chcą zainwestować kapitał w rynek nieruchomości, często stają przed wyborem - sprzedaż mieszkania czy jego wynajem. Choć oba rozwiązania mają swoje wady i zalety, portal otodom.pl postanowił wziąć pod lupę tę drugą opcję.
- Młodzi właściciele, którzy kilka lat temu kupili swoje pierwsze mieszkanie, dziś w odpowiedzi na nowe wyzwania życiowe lub zawodowe często rozważają przeprowadzkę. Gdy już zapadnie decyzja pojawia się pytanie: co zrobić z dotychczasowym mieszkaniem - lepiej je wynająć czy sprzedać? Przyglądamy się temu dylematowi z perspektywy czystych zysków z najmu, po odjęciu kosztów kredytu - czytamy w raporcie z lipca 2025 r.
Za modelowy przykład posłużyło dwupokojowe mieszkanie (ok. 40 m2) kupione na kredyt w 2020 r. z wkładem własnym rzędu 20%.
Badania pokazały, że pomimo zawirowań na rynku nieruchomości, wahań stóp procentowych oraz zmian w koniunkturze, zyski wynajmujących wcale nie spadły. Największym zaskoczeniem okazały się jednak dane z Płocka.
Płock goni Warszawę. Wynajmujący mają powody do radości
Na najwyższe zyski z najmu mieszkania wciąż można liczyć w Warszawie. W 2024 r. wyniosły one średnio 2654 zł miesięcznie.
- Wysokie stawki najmu (w przypadku mieszkań 2-pokojowych ok. 40-metrowych to średnio 3328 zł ) przy równie wysokiej cenie zakupu mieszkania (684 tys. zł) idą tam w parze z bardzo dużą aktywnością rynkową - tłumaczą eksperci z otodom.pl
Zaskakujący wynik odnotowano również w Płocku.
W rankingu przegoniliśmy takie aglomeracje jak Wrocław, Kraków czy Gdańsk. Średni zysk inwestora wyniósł w 2024 r. aż 2233 zł, a stopa zwrotu sięgnęła ponad 9%.
Co to oznacza?
Na sytuację można oczywiście patrzeć z dwóch perspektyw.
Dla inwestorów, mówiąc krótko, wynajmowanie mieszkania w Płocku jest niezwykle atrakcyjną i opłacalną opcją.
- Przykład ten może być sygnałem, że warto dziś spoglądać nie tylko na największe metropolie. W miastach średniej wielkości, gdzie relacja między ceną zakupu a potencjalnym przychodem z najmu jest korzystniejsza, łatwiej dziś o satysfakcjonującą stopę zwrotu - wyjaśnia Milena Chełchowska, ekspertka rynku mieszkaniowego.
Dla wynajmujących lub starających się o własne "M" może to jednak oznaczać problemy.
Wysoka rentowność ma szansę przełożyć się na coraz większe zainteresowanie mieszkaniami w Płocku, a w konsekwencji - na nagły wzrost cen.
Komentarze (0)