Powstanie Warszawskie - symbol ogromnego pragnienia wolności, patriotyzm graniczący z szaleństwem - przypominał prezydent Płocka w godzinie „W”. Przed Odwachem harcerze, władze miasta i mieszkańcy miasta uczcili 68. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.
Było jak to w Płocku, czyli skromnie, ale - głównie dzięki harcerzom w powstańczych strojach i biało-czerwonych opaskach - z sercem. Punktualnie o 17.00 całe miasto rozbrzmiało przeraźliwym wyciem syren, zgromadzeni harcerze, kilkoro kombatantów, przedstawicie miasta i nieliczni mieszkańcy stanęli na baczność. Potem odśpiewano kilka zwrotek hymnu, a z głośników popłynęły powstańcze melodie.
Przy dźwiękach „Natalii”, piosenki według słów jednego z poetów „Sztuki i Narodu” Wacława Bojarskiego dwa biało-czerwone wieńce przy Płycie Nieznanego Żołnierza złożyli harcerze z szefową Książnicy Joanną Banasiak i komendantką hufca Aleksandrą Ziółek na czele, nieliczni kombatanci, prezydent Andrzej Nowakowski, posłanka Elżbieta Gapińska, a także trzech wiceprzewodniczących rady miasta: Tomasz Korga, Wojciech Hetkowski i Lech Latarski. Nie było ani żadnego z pozostałych dziewięciorga parlamentarzystów z naszego okręgu, ani pocztów sztandarowych, władz powiatu, służb mundurowych ani władz kościelnych. Nie zabrakło za to kilku worków imitujących barykadę (nie da się ukryć, że w porównaniu do ubiegłego roku - nieco mizernych), przy których zgromadzeni robili sobie pamiątkowe zdjęcia.
Zdjęcia z uroczystości w naszej galerii -
fot. Małgorzata Rostowska / Portal Płock