Wiosna w pełnej krasie, więc ruszamy z domu. Do wyboru spacer, rower lub bieganie. Koniecznie zabierzmy z domu jeszcze smarfona z aplikacją, która nie tylko odmierzy przebyty dystans, ale i przeliczy porcje wyprodukowanej przez nas energii na watogodziny. W ten sposób wspomożemy projekt artystyczny. - Jednak ja śpiewać nie zamierzam – zarzekał się prezydent Płocka.
Do trzech razy sztuka, bo już niebawem, w sobotę 9 kwietnia rusza trzecia edycja programu Honorowy Dawca Energii Fortum. Tego dnia ruszą liczniki, natomiast zostaną zatrzymane 30 września. Wtedy poznamy wyniki, które z pięciu miast Płock, Bytom, Częstochowa, Wrocław czy Zabrze wyprodukowało najwięcej energii poprzez aktywność fizyczną. Do wyboru, oczywiście po tym jak już znajdziemy w szafie strój sportowy, są trzy dyscypliny: nordic walking, bieganie i jazda na rowerze. Prezydent Andrzej Nowakowski bardzo mocno starał się akcentować w trakcie konferencji prasowej w Ratuszu lokalne zaangażowanie firmy Fortum w wymiarze społecznym przy produkcji pozytywnej energii.
Kiedy już określimy, dla którego miasta zamierzamy produkować energię i w jaki sposób, wystarczy poszukać aplikacji HDEF w sieci. Jej ściągnięcie i użytkowanie jest bezpłatne. Korzyści? Oczywiście zyskuje miasto, a konkretnie wybrana organizacja. W tym roku beneficjentem programu zostało Stowarzyszenie Przyjaciół Chóru „Vox Singers”. Projekt, na który przydałyby się fundusze, nazywa się „Wyśpiewać marzenia” i obejmuje warsztaty artystyczne dla osób niepełnosprawnych. - Poprowadzi je osoba zajmująca się emisją głosu – mówiła reprezentująca stowarzyszenie Agnieszka Busz. - Kulminacją projektu będzie otwarty koncert dla płocczan, w którym weźmie udział nasz chór oraz 12 osób z warsztatów. Może uda się go zarejestrować. Myślę, że będzie dobra zabawa.
Projekt adresowany jest do osób borykających się z jakąś niepełnosprawnością. - Uczestnicy będą mogli wystąpić przed większą publicznością niż grono rodzinne czy znajomi ze szkoły – dodawała. Nie martwi się brakiem zgłoszeń. - Mamy w mieście i w okolicy kilka domów pomocy społecznej, działają specjalne ośrodki szkolno-wychowawcze, więc jest do kogo adresować projekt.
Jedyna przeszkoda jest innego rodzaju. W tym programie ilość środków finansowych uzależniona jest od zajętego miejsca (I miejsce – 30 tys. zł, II – 20 tys. zł, III – 15 tys. zł, IV – 10 tys. zł i V – 5 tys. zł). Niestety płocczanie w zeszłym roku uplasowali się na piątej, a więc ostatniej pozycji. Zwyciężyło Zabrze, a Płock po prostu zakasowało wynikiem ponad 344,5 tys przebytych kilometrów. Nasz wynik wypadł przy tym dość skromnie, było to 47,5 tys. km. Rzecznik prasowy Fortum, Jacek Ławrecki próbował pocieszać nas przykładem Bytomia, który w pierwszej edycji również znalazł się na ostatniej pozycji, a już rok później ścigał się o pierwsze miejsce. - Płock jeszcze może się wybić – zapewniał. Z kolei Agnieszka Busz uznała, że teraz może być już tylko lepiej i sama już wybiera się na rowerowe przejażdżki, korzystając ze sprzyjającej pogody.
Aplikacja liczy wyniki zarówno dla miasta, jak indywidualne. Można także korzystać z niektórych innych aplikacji z możliwością synchronizacji. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby nie pochwalić się swoim wynikiem znajomym na Facebooku. Umożliwia dostęp do takich informacji, jak aktualna pozycja, prędkość i czas aktywności, przebyty dystans i ilość wytworzonej energii.
Fot. Karolina Burzyńska/Portal Płock
