reklama

Płatne parkowanie w Płocku. Gdzie i za ile?

Opublikowano:
Autor:

Płatne parkowanie w Płocku. Gdzie i za ile? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDo wglądu jest już projekt dokumentu związanego z polityką parkingową Płocka. Wyznaczono w nim granice strefy i zaproponowano wstępny cennik opłat.

Do wglądu jest już projekt dokumentu związanego z polityką parkingową Płocka. Wyznaczono w nim granice strefy i zaproponowano wstępny cennik opłat.

Pod koniec czerwca w płockim Ratuszu odbyła się debata w sprawie dokumentu pod nazwą Polityka Parkingowa Płocka, z którym można zapoznać się w Biuletynie Informacji Publicznej. Jednym z elementów polityki parkingowej jest wprowadzenie tzw. płatnych stref parkowania, co sprowadza się do podzielnia sporej części miasta na sektory, w których będą obowiązywała opłaty za parkowanie. Autorom pomysłu przyświeca cel, by było luźniej na ulicach w najbardziej atrakcyjnych, ale też często zatłoczonych częściach Płocka. Chcą również skusić do częstszego korzystania z komunikacji publicznej, spaceru albo z roweru. Uniknęlibyśmy w ten sposób sytuacji, w której kierowcy tracą mnóstwo czasu na krążenie po mniejszych uliczkach w poszukiwaniu miejsca do parkowania. Zgodnie z założenia strefy powinny uporządkować ruch w obszarze centrum, a nawet go usprawnić.

Przeciwnicy pomysły dowodzili z kolei, że przez konieczność opłat za parkowanie w centrum wizyta na rynku po pietruszkę może stać się nieopłacalna, a nawet przyczyni się do pogłębiania problemu z coraz bardziej opustoszałą ulicą Tumską. Tym bardziej, że wszystkie większe centra handlowe, które już teraz przyciągają zdecydowanie większą liczbę płocczan, oferują darmowe miejsca postojowe. Po za tym, co z tego, że uda się zlikwidować nadmierną liczbę samochodów w obszarze strefy, jeśli przełoży się to na nagromadzenie aut tuż przy jej granicach.

Autorzy dokumentu na ten temat dowodzą, że rośnie liczba samochodów na płockich ulicach i szacują, że w ciągu najbliższej dekady zarejestrowanych aut będzie wynosiła 45 tysięcy (a nawet 53 tys. wliczając auta osób przebywających u nas czasowo). Wskaźnik motoryzacyjny wynosi 430 samochodów osobowych na tysiąc mieszkańców, co daje wynik wyższy niż przeciętny w porównaniu z innymi miastami. Zjawisko autorzy tekstu tłumaczą wyższym stopniem zamożności płocczan, porównywalnym nawet do mieszkańców Warszawy.

Zwiększona mobilność to również wzrastające potrzeby parkingowe. Szczególnie wskazuje się na niedobory w zakresie miejsc do zostawienia auta w samym centrum w godzinach szczytu, między 12.00 i 15.00. Wciąż dominuje długookresowe parkowanie (od trzech do ośmiu godzin) związane z pracą w instytucjach publicznych. Za dnia mamy tu nadmiar samochodów, z kolei w nocy ewidentne rozluźnienie, w przeciwieństwie chociażby do ul. Tysiąclecia, Łukasiewicza czy Kochanowskiego, gdzie właśnie wieczorem zaczynają się problemy. Ponadto dostrzeżono konieczność większej ilości miejsc parkingowych w obszarze osiedla Kochanowskiego (jak zadbanie o miejsca postojowe pod stadionem) i Tysiąclecia.

Tu będziemy płacić za parkowanie

W dokumencie wyznaczono najbardziej problematyczną strefę A. Jej granice obejmują ulice: Topolowa, Kobylińskiego, Jachowicza, Kilińskiego, Mostowa, Nabrzeże Górnickiego, Rybaki. W ramach strefy A wytyczono sześć podstref i to właśnie tam za parkowanie będziemy musieli płacić.

Oto strefy płatnego parkowania: S1 - ul. Okrzei, przez Stary Rynek po ul. Tumską, S2 – między Jachowicza, Spacerową, Nowym Rynkiem i Sienkiewicza, S3 - między Nowym Rynkiem, Jachowicza, 1 Maja i Sienkiewicza, najmniejszą S4 między Tumską, Sienkiewicza, 1 Maja i Kościuszki, S5 - między 1 Maja, Jachowicza, Piękną, Misjonarską i Sienkiewicza, S6 - między 1 Maja, Sienkiewicza, Kościuszki, pl. Dąbrowskiego, Warszawską i Kilińskiego).

Ile zapłacimy za postój?

Według wstępnych propozycji, parkowanie przez pierwszy kwadrans miałoby być bezpłatne, za godzinę  kosztowałoby 2,50 zł (nieprzekraczalną stawką ma być 2,80 zł, czyli tyle ile zapłacimy za bilet komunikacji publicznej), za drugą i trzecią godzinę odpowiednio 3 zł i 3,60 zł. Jeśli parkujemy na jeszcze dłużej, wtedy obowiązuje stawka 2,50 zł.

Kwotę mielibyśmy uiszczać w parkomacie lub opłacamy ją za pomocą telefonu komórkowego z wykorzystaniem odpowiedniej aplikacji. Ulgowo potraktowano kierowców motocykli i skuterów, którzy mogliby parkować w wyznaczonych miejscach za darmo, podobnie jak parkujące na kopertach osoby niepełnosprawne i służby miejskie. Być może i przedsiębiorcom przysługiwałyby specjalne miejsca do parkowania, ale z zastrzeżeniem, że liczba takich stanowisk nie powinna przekraczać 10% wszystkich miejsc w strefie. Gdyby jednak komuś przyszło do głowy nie zapłacić za miejsce postojowe, powinien liczyć się z uiszczeniem opłaty dodatkowej wynoszącej 50 zł.

A co z mieszkańcami osiedli w strefie płatnego parkowania? Wymyślono abonament za 30 zł rocznie dla mieszkańców strefy, jeśli dysponują jednym samochodem o masie nieprzekraczającej 2,5 tony. Do rozważenia jest kwestia, czy taki abonament nie obowiązywałby wyłącznie tylko w obszarze kilku najbliższych ulic lub rejonów strefy. Abonament albo bilet kontrolny kierowca musiałby wyłożyć wewnątrz samochodu tak, aby był widoczny przez przednią szybę.

Co do godzin dla strefy, to te wyznaczono w dni powszednie między 8.00 rano i 17.00 późnym popołudniem. Po godzinie 17.00 aż do 8.00 rano dnia następnego oraz w soboty, niedzielę i święta parkowanie byłoby bezpłatne. Ponadto jeśli wypadnie dzień, w którym komunikacja miejsca jeździ zgodnie z rozkładem świątecznym, wówczas opłaty nie obowiązują.

Zastrzegamy, że to wyłącznie propozycje, które staną się materiałem do konsultacji, których ciąg dalszy zaplanowano na wrzesień.

Fot. Polityka Parkingowa Płocka, pierwsze spotkanie w Ratuszu pod koniec czerwca - Karolina Burzyńska / Portal Płock

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE