reklama

Pech za pechem. Ale się nie poddali

Opublikowano:
Autor:

Pech za pechem. Ale się nie poddali  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNiestety, nie wszystko poszło gładko podczas drugiego koncertu w ramach Festiwalu Młodych - pech chciał, że nawaliło nagłośnienie i Luxtorpeda co chwilę przestawała grać. Miłośnicy mocnego brzmienia byli jednak cierpliwi, a lider grupy dwoił się i troił, by wynagrodzić im długie oczekiwanie.

Niestety, nie wszystko poszło gładko podczas drugiego koncertu w ramach Festiwalu Młodych - pech chciał, że nawaliło nagłośnienie i Luxtorpeda co chwilę przestawała grać. Miłośnicy mocnego brzmienia byli jednak cierpliwi, a lider grupy dwoił się i troił, by wynagrodzić im długie oczekiwanie.

W czwartkowy wieczór na scenie przed kościołem na Cholerce zagrała Luxtorpeda, czyli najnowszy projekt znanego z Arki Noego Roberta „Litzy” Friedricha. Przed sceną pojawiło się co prawda nieco mniej osób niż na przedwczorajszym koncercie Eneja, ale i tak można mówić o frekwencyjnym sukcesie. Pogoda znów dopisała, Luxtorpeda czarowała swoim ciężkim brzmieniem i mocnym, bezkompromisowym przekazem. Gorzej było niestety z nagłośnieniem - już po dwudziestu minutach grania muzycy musieli zrobić przerwę. Ta trwała długo, bo aż 40 minut i co gorsza - niewiele dała. Po pierwszych dźwiękach przyjętej z aplauzem piosenki „Za wolność” nagłośnienie zupełnie odmówiło posłuszeństwa. Zespół nie rezygnował - poprosił publiczność, by stawiła się znów za jakiś czas, gdy uda się zorganizować zastępczy sprzęt, a oczekiwanie umilał rozdając autografy i gawędząc z fanami. Techniczne kłopoty nie popsuły jednak niepowtarzalnej atmosfery, publiczność cierpliwie czekała na powrót muzyków. Doczekała się - o 22.40 Luxtorpeda wróciła na scenę i już bez problemów grała do 23.15. - Warto było czekać - komentowali uczestnicy. W przerwie między piosenkami lider grupy mówił o ciężkiej chorobie swojej córki, z której na szczęście wyszła, prosił też o modlitwę za cierpiącą na nowotwór teściową. - Nauczyłem się od was jednej cechy: cierpliwości - dziękował na zakończenie Litza. - To cecha, którą najbardziej cenię u naszego Stwórcy. Gdyby nie Jego cierpliwość, już dawno bym nie żył.

Dziś trzeci dzień trwającego do niedzieli V Festiwalu Młodych, przedsięwzięcia organizowanego od 2008 r. w różnych miejscowościach naszej diecezji przez Diecezjalne Duszpasterstwo Młodych Studnia. Na razie młodzież, już po porannej katechezie i śniadaniu, uczestniczy w warsztatach, a o 12.30 będzie się modlić podczas mszy św. Potem obiad, warsztaty, nabożeństwo i kolacja. A o 20.30 na festiwalowej scenie przy parafii św. Józefa pojawią się La Pallotina i Viola Brzezińska. Na koncert zaproszeni są wszyscy płocczanie.

Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock
Więcej zdjęć z koncertu zobacz w naszej galerii

Zobacz też Festiwal Młodych. Enej w Płocku

Czytaj też: Festiwal Młodych 2012: niebiosa sprzyjały

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE