Wieczorem plac przed Stanisławówką rozbłyśnie dziesiątkami czerwonych rac, później będą dwa filmy - o rotmistrzu Witoldzie Pileckim i Ince, czyli Danucie Siedzikównie.
Nie będzie co prawda drugiego marszu pamięci z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, ale kibice również w tym roku - tym razem z płockim PiS-em, organizują obchody upamiętniające zamordowanych żołnierzy II konspiracji. Uroczystości rozpoczną się o 18.00 mszą na Stanisławówce. Po mszy pod tablicą na murach kościoła zostaną złożone kwiaty, zebrani odśpiewają hymn, a następnie płoccy kibice odpalą race. Od 20.00 w Stacji Warka przy Tumskiej 9 zostaną wyświetlone dwa spektakle Teatru Telewizji - „Śmierć rotmistrza Pileckiego” oraz „Ja jedna zginę. Inka 1946”. Do uczczenia pamięci najbardziej zohydzanych, znienawidzonych, bo niezłomnych żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego organizatorzy zapraszają wszystkich płocczan.
Jak dowiedzieliśmy się w biurze prasowym Ratusza, miasto nie organizuje żadnych „konkurencyjnych” obchodów, ale prawdopodobnie przedstawiciele magistratu wezmą udział w uroczystościach przy Stanisławówce. Wydział Edukacji i Kultury przystąpił natomiast do współpracy z Fundacją Niepodległość - program ma przybliżyć płockich uczniom nieznane sylwetki żołnierzy wyklętych z danego regionu.
Organizatorami dzisiejszych obchodów są Ruch Społeczny im. Lecha Kaczyńskiego, Klub „Gazety Polskiej”, portal plockaprawica.net, Prawo i Sprawiedliwość oraz Stowarzyszenie Sympatyków Klubu Wisła Płock.
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock
Więcej zdjęć z ubiegłorocznego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych zobacz w naszej galerii
Czytaj też:
Pierwszy płocki marsz dla Wyklętych
