Co może wyniknąć ze spotkania „superekstralaski Hermenegildy Zając, średniowysokiej, lekko tlenionej blondynki, niespełna dwudziestoipółletniej, rozhisteryzowanej hipochondryczki” ze „świeżo zatrudnionym, a już sfrustrowanym i podenerwowanym wyszogrodzkim stróżem prawa w rozchełstanym mundurze”? Przekonało się o tym 140 uczestników IV Nadwiślańskiego Dyktanda.
Nie było łatwo z przygotowanym tekstem IV Nadwiślańskiego Dyktanda. Śmiałków, którzy odważyli się sprawdzić 6 kwietnia znajomość zasad pisowni i interpunkcji w Zespole Szkół im. Jana Śniadeckiego w Wyszogrodzie, znalazło się aż 140 z gimnazjów z Bodzanowa, Bulkowa, Blichowa, Czerwińska, Iłowa, Małej Wsi, Lasocina i Wyszogrodu oraz z czterech szkół ponadgimnazjalnych. Do udziału poproszono także gości. W sprawdzaniu arkuszy brali udział językoznawcy, prof. dr. hab. Jerzy Bralczyk oraz doc. dr Grażyna Majkowska.
Oto tekst dyktanda:
„Hermenegilda Zając, średniowysoka, lekko tleniona blondyna, niespełna dwudziestoipółletnia rozhisteryzowana hipochondryczka zatrzymała nieopatrznie w niedozwolonym miejscu nieopodal kościoła Ojców Franciszkanów krwistoczerwonego hyundaia.
Zza bukszpanowego obskurnego żywopłotu wychynął świeżo zatrudniony, a już sfrustrowany i podenerwowany wyszogrodzki stróż prawa w rozchełstanym mundurze. Hardo chrząknął i zszarzały z zazdrości na widok nówki cud półoficjalnym tonem zagadnął.
-To bezsprzecznie auto pani eksmałżonka? Wiemy skądinąd, że ten niby-biznesmen czmychnął do Reykjaviku. Interpol już go namierza.
Żachnęła się i z nagła półdrwiąco skonstatowała.
- To pomyłka, leczy ischias w ośrodku rehabilitacyjnym w Drohobyczu albo w Drohiczynie, takim mało znanym miasteczku chyba na Białostocczyźnie.
- Ten pani chojrak za biedapensyjkę masażysty w pseudokurorcie rokrocznie kupuje nowe cacko, a jednym z nich hula pani po Wyszogrodzie niczym włoska contessa.
- Toby się zgadzało, zamierza mnie poślubić wprawdzie mało znany, ale horrendalnie bogaty włoski multimiliarder Manini.
-Ależ pani opowiada cuda-wianki, toż czytałem na Onecie, że on cały majątek przepisał kurii biskupiej w Bolonii.
Hermenegilda, nie okazawszy najmniejszego zażenowania, skwitowała.
- Gdzieżbym śmiała oszukiwać takiego policjanta bystrzaka, Manini ma na mnie chrapkę, bo superekstralaska ze mnie, jak bum-cyk-cyk.”
Dla najlepszych przygotowano statuetki, książki z autografem prof. Jerzego Bralczyka. W kategorii gimnazjalnej i szkół ponadgimnazjalnych za miejsca pierwsze i drugie zwycięzcy otrzymali tablety. Wszystkim uczestnikom gratulowano oczywiście odwagi.
Współorganizatorem Nadwiślańskiego Dyktanda było Starostwo Powiatowe w Płocku.
Wyniki dyktanda:
KATEGORIA GIMNAZJUM:
I miejsce Ida Gapińska (Gimnazjum w Bulkowie)
II miejsce Klaudia Michalska (Gimnazjum w Małej Wsi)
III miejsce Paulina Kuczera (Gimnazjum w Czerwińsku)
KATEGORIA SZKOŁA PONADGIMNAZJALNA:
I miejsce Maja Macion (Zespół Szkół w Wyszogrodzie)
II miejsce Aleksandra Sobocińska (Zespół Szkół w Wyszogrodzie)
III miejsce Agata Świętochowska (Zespół Szkół w Czerwińsku)
KATEGORIA VIP:
I miejsce Mirosława Szymańska (Kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy w Wyszogrodzie)
II miejsce Izabela Rutecka (Pedagog w Zespole Szkół w Wyszogrodzie)
III miejsce Hubert Więckowski (Dyrektor Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Wyszogrodzie)
Fot. Starostwo Powiatowe w Płocku