Dzisiejsza sesja rady miasta rozpoczęła się wyjątkowo od wręczenia medali Zasłużonego dla Płocka szóstce wyjątkowych osób.
Przewodniczący rady miasta Artur Jaroszewski krótko przedstawił sylwetki wszystkich nagrodzonych: Hanny Witt-Paszty działającej na rzecz Płockiej Orkiestry Symfonicznej, wieloletniej skarbnik miasta Barbary Szurgocińskiej, radnego miejskiego i szefa płockiego hospicjum Tomasza Korgi, doktor Marii Łukawskiej Siedleckiej oraz „kapitana z charakterem” drużyny szczypiornistów, czyli Adama Wiśniewskiego. Krótkie podziękowania od posła PiS Marka Opioły odczytał również radny Marcin Flakiewicz. Na sali zabrakło jednak dyrektora płockiego teatru Marka Mokrowieckiego, którego obowiązki służbowe zastały w Warszawie.
- Wykonuję swoją pracę z największą przyjemnością i jeśli będę mogła, zamierzam ją kontynuować – dziękowała doktor Siedlecka. O rocznicy samorządu wspominała Witt-Paszta. - To szmat czasu, ale pomysły na zmianę były wtedy nadzwyczajne. Podczas pierwszego spotkania komisji kultury wypłynął problem celowości teatru i POS. Pojawiły się głosy, że skoro mamy teatr, to po co orkiestra? Z bólem tego słuchałam, ale jakoś przeżyłam – wspominała, jednocześnie przyznając, że dla niej to były czasy wyjątkowo piękne. Po przemówieniu odeszła z kolejną, wielką wiązanką kwiatów. - To od aktualnej orkiestry – dopowiadał Artur Jaroszewski.
Tomasz Korga dziękował w imieniu całego hospicjum i ludzi, którzy przez lata tworzyli miejsce, w którym zawsze można liczyć na pomoc. - Jestem bardzo skromnym przedstawicielem ostatniego 25-lecia – dodawał. - Na tej sali widzę jeszcze inne osoby zasługujące na wyróżnienie.
Z kolei AdamWiśniewski przyznał, że chciałby jeszcze wielokrotnie reprezentować Płock.
Jednocześnie na sesji przedstawiono kolejną kandydaturę do medalu Zasłużony dla Płocka dla biskupa Romana Marcinkowskiego. - Ten rok jest dla niego szczególny z uwagi na 50-lecie święceń kapłańskich i 30 lat od przyjęcia sakry biskupiej – przypominał radny Tomasz Maliszewski.
Czytaj też: