reklama

Oszustwo na CBŚ. Uwaga, są przebiegli!

Opublikowano:
Autor:

Oszustwo na CBŚ. Uwaga, są przebiegli! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościOszuści podający się za policjantów CBŚ byli tak przekonujący, że płocczanka tylko cudem uniknęła utraty oszczędności swojego życia. Tego samego dnia próbowali oszukać ośmioro innych płocczan.

Oszuści podający się za policjantów CBŚ byli tak przekonujący, że płocczanka tylko cudem uniknęła utraty oszczędności swojego życia. Tego samego dnia próbowali oszukać ośmioro innych płocczan.

W poniedziałek pani Joanna odebrała telefon. - Cześć, to ja, twoja koleżanka, pamiętasz mnie? - usłyszała w słuchawce kobiecy głos. Nieznajoma przedstawiła się i przekonywała, że panie się znają. - Na dowód podała dokładne dane teleadresowe starszej kobiety - relacjonuje nasza czytelniczka.

Ale Pani Joanna za żadne skarby świata nie mogła sobie przypomnieć rzekomej znajomej. Rozłączyły się. Po chwili znów rozległ się dźwięk telefonu. - Tym razem dzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant z Centralnego Biura Śledczego, podał swoje nazwisko, stopień służbowy, numer legitymacji i zapytał o dziwny telefon sprzed kilku minut - relacjonuje czytelniczka.

Gdy płocczanka potwierdziła, że przed chwilą dzwoniła jakaś kobieta, rzekomy policjant poinformował, że CBŚ prowadzi postępowanie wobec szajki wyłudzającej pieniądze od starszych osób. - Aby się uwiarygodnić, kazał nie rozłączając się, wybrać numer 997 i zweryfikować dane na swój temat - opowiada nasza czytelniczka. - W słuchawce odezwał się inny męski głos, który zapewnił, że policyjni agenci prowadzą takie postępowanie. Ostrzegli też, że kobieta, która wcześniej dzwoniła, lada chwila wypłaci pieniądze z konta, bo ma wszystkie potrzebne dane.

Funkcjonariusze zaproponowali pomoc - zaoferowali się, że za chwilę podjadą pod blok pani Joanny i w jej asyście pojadą wypłacić pieniądze, by następnie przelać je na bezpieczne konto. Przerażona płocczanka podziękowała za pomoc, ale ponieważ była bardzo zdenerwowana całym zamieszaniem, poprosiła, by policjanci zadzwonili do jej męża, który - opowiadała - jest emerytowanym policjantem. W tym momencie mężczyźni odłożyli słuchawkę…

Okazuje się, że nasza czytelniczka nie była jedyną osobą, którą tego dnia usiłowano okraść. Jak poinformował rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, w poniedziałek i wtorek policjanci otrzymali aż osiem zgłoszeń od osób, do których dzwonili fałszywi funkcjonariusze CBŚ. Na szczęście tym razem żaden z seniorów, bo oni najczęściej padają ofiarą tego typu przestępstw, nie dał się nabrać. Ale nie jest to reguła - nie dalej jak trzy tygodnie temu  pisaliśmy o starszym mężczyźnie, który wypłacił dla złodziei podających się za CBŚ kilkadziesiąt tysięcy zł.

Jak widać, oszuści stosują coraz bardziej wyrafinowane sztuczki, odgrywają coraz bardziej skomplikowane role. - Dlatego policjanci przypominają i apelują do seniorów, aby nie dać się oszukać - radzi rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek. - Policjanci przypominają, że żaden funkcjonariusz nie będzie żądał pieniędzy w związku z prowadzoną sprawą.  Zachowujmy zasady bezpieczeństwa i w przypadku, gdy otrzymujemy podejrzane informacje lub prośby o przekazanie pieniędzy informujmy o tym policję.

Czytaj też:

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE