Nad morzem i w górach, na wschodzie i zachodzie Polski - w ciemno można powiedzieć, że niemal wszędzie, gdzie pojedziemy, na totemach przy stacjach Orlenu zobaczymy tańsze ceny paliw niż w Płocku, w którym są produkowane. Czy zapowiedziana właśnie akcja koncernu to zmieni?
O tym, że w Płocku jest najdroższe paliwo, pisaliśmy już nie raz. Mało tego - sytuacji dziwili się nawet dziennikarze ogólnopolskich mediów, którzy przejeżdżali przez miasto kominów petrochemicznych i rafineryjnych i nie mogli zrozumieć, dlaczego to właśnie tu najwięcej muszą zapłacić za benzynę. Porównywaliśmy nawet ceny na stacjach premium w różnych częściach Polski mniej więcej o tej samej porze - wszędzie ceny benzyny i oleju napędowego były mniejsze niż u nas - od Gdańska i Szczecina, przez Warszawę, Włocławek. Bydgoszcz, Olsztyn, Augustów, aż po Rzeszów. Wszędzie można było zatankować taniej o 10-20 groszy niż w Płocku.
[ZT]6041[/ZT]
Teraz Orlen ruszył z kampanią promocyjną nowej akcji związanej właśnie z cenami paliw. Pogłoski o niej chodziły już od jakiegoś czasu, właśnie udało nam się poznać szczegóły. Jak zapowiada biuro prasowe Orlenu, w Płocku będzie przeprowadzany "pilotażowy test nowego formatu promocyjnego".
Otóż do końca roku w określonych godzinach na dziewięciu stacjach na terenie Płocka będzie można tankować taniej o 10 groszy. Promocją będą objęci nie tylko płocczanie, ale i kierowcy przejeżdżający przez miasto.
Ale są tez obwarowania - po pierwsze, warunkiem uzyskania rabatu jest dokonanie zakupu dowolnego rodzaju paliwa maksymalnie do 30 litrów przy użyciu karty Vitay. Po drugie, promocja będzie obowiązywała od 1 września do końca roku tylko przez trzy dni w tygodniu - od poniedziałku do środy w godzinach 18.00-22.00. Nie można jej łączyć z innymi promocjami i rabatami.
