W środę wczesnym popołudniem policyjny śmigłowiec zauważył pływające w Wiśle ciało kobiety. Okazało się, że zmarłą jest poszukiwana od wczoraj zaginiona 58-latka.
Jak poinformował rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, zaginionej kobiety cierpiącej na depresję od wczoraj szukało kilkudziesięciu policjantów z płockiej komendy. Poza patrolami, do akcji poszukiwawczej wykorzystano również łódź motorową i helikopter, powiadomiono media. Niestety, finał poszukiwań był tragiczny.
- Policjanci, którzy prowadzili czynności poszukiwawcze w śmigłowcu, około 14.00 zauważyli pływające w Wiśle, na wysokości zalewu Sobótka ciało - informuje rzecznik policji. - Po sprawdzeniu okazało się niestety, że są to zwłoki zaginionej kobiety.
Ciało zostało zabezpieczone w prosektorium w celu zbadania przyczyny śmierci.