reklama

Od pół roku nie dostali rachunków za prąd

Opublikowano:
Autor:

Od pół roku nie dostali rachunków za prąd - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSytuacja z zaległymi fakturami z Energi staje się coraz bardziej irytująca - rachunków sprzed pół roku jak nie było, tak nie ma, a spółka jak ognia unika konkretów w tej sprawie. Szczegółowych wyjaśnień nie udaje się uzyskać ani klientom, ani mediom. Czeka na nie również Urząd Regulacji Energetyki.

Sytuacja z zaległymi fakturami z Energi staje się coraz bardziej irytująca - rachunków sprzed pół roku jak nie było, tak nie ma, a spółka jak ognia unika konkretów w tej sprawie. Szczegółowych wyjaśnień nie udaje się uzyskać ani klientom, ani mediom. Czeka na nie również Urząd Regulacji Energetyki.

O kilkumiesięcznych opóźnieniach w dostawie faktur za prąd pisaliśmy na początku stycznia. Powołaliśmy się wówczas na przykład naszego czytelnika z Międzytorza, który od sierpnia ubiegłego roku nie dostał ani jednego rachunku za prąd i drży na myśl o konieczności zapłaty gigantycznej kwoty za kilka miesięcy, ale po publikacji artykułu szybko okazało się, że problem dotyczy większej grupy płocczan z całego miasta, a także mieszkańców powiatu płockiego.

Rzecznik prasowy Energi Jakub Dusza przyznał wówczas, że problem pojawił się przy przenoszeniu danych klientów ze starego do nowego systemu obsługi klienta, dzięki któremu stanie się ona szybsza i wygodniejsza. Ale - zapewniał - wszystko wraca do normy, firma wystawiła 90 proc. zaległych faktur, pozostałe będą spływać w najbliższych dniach, a każdy, kogo przerazi wysokość skumulowanego rachunku, może rozłożyć należność na raty albo wpłacać zbliżone sumy do tych, które płaciliśmy zazwyczaj. Klienci mogą też składać reklamację.

Minął styczeń, mija luty i nic

Z tej rady skorzystał nasz czytelnik z Międzytorza i 11 stycznia złożył oficjalną skargę. Nic się nie zmieniło, więc 25 stycznia, w biurze przy Piłsudskiego, złożył kolejną pisemną reklamację. Znowu nic! A rachunków jak nie było od sierpnia ub. roku, gdy otrzymał ostatnią fakturę, tak nie ma!

Co gorsza, nie sposób się czegokolwiek dowiedzieć. - Dwóch konsultantów bezczelnie rozłączyło się podczas rozmowy ze mną - poskarżył się nasz czytelnik. - Do czego to jest podobne, żeby klient upominał się o wystawienie faktury przez pół roku?!

Szczegółowe pytania ponownie zadaliśmy w biurze prasowym Energi. Chcieliśmy wiedzieć, ilu konkretnie osób z Płocka i okolic dotyczy ta sytuacja, kiedy dokładnie mogą spodziewać się rachunków, kiedy zakończy się wdrażanie systemu, który przysporzył tylu kłopotów, jaka firma odpowiadała za tę zmianę systemu, czy ktoś poniesie konsekwencje za wadliwe działanie systemu  itd.

Energa odpowiada zapewnieniami

Po kilku dniach oczekiwania Energa przedstawiła dość luźno związaną z naszymi konkretnym i pytaniami odpowiedź, w której ponownie zapewniła, że jest jej przykro, ale że „intensywnie pracuje nad przywróceniem płynności płatności”, że nowe rozwiązania „poprawią komfort załatwiania spraw”.  Problem z zaległymi fakturami ma dotyczyć ok. 1,2 proc. wszystkich klientów indywidualnych z Płocka i okolic (tej wartości już nam nie podano), a i ta „niewielka liczba” cały czas się zmniejsza. Kiedy zmniejszy się ostatecznie nie zdołaliśmy się dowiedzieć.

- Naszej firmie także zależy na jak najszybszym powrocie do regularnego rozliczania wszystkich klientów - zapewnia Jakub Dusza. - Tym bardziej, że nasi klienci płacą wyłącznie za zużytą energię elektryczną (co nie jest normą w Polsce), a firma bazuje wyłącznie na opłatach rzeczywistych. Energa jako pierwsza grupa energetyczna już w zeszłym roku odeszła od tzw. faktur prognozowanych.
 
Spółka zapewnia, że w związku z tą sytuacją nikomu nie wyłączy prądu ani nie będzie żądać żadnych odsetek czy innych dodatkowych opłat za ten okres.
 
URE: Wezwaliśmy spółkę do złożenia wyjaśnień

Skargi na opieszałość dostawcy energii dotarły do Urzędu Regulacji Energii. - Urząd w ostatnim czasie odnotował zwiększoną liczbę skarg i zażaleń dotyczących problemów ze standardami jakościowymi obsługi odbiorców energii elektrycznej -  przyznaje Justyna Pawlińska z Departamentu Strategii i Komunikacji Społecznej w URE. -  Odbiorcy kontaktujący się z URE zgłaszają m.in. opóźnienia związane z regularnym wystawianiem faktur, co skutkuje kumulacją należności za sprzedaż energii za dłuższy okres.

W związku z tym urzędnicy wezwali spółkę Energa Obrót do przestawienia szczegółowych informacji dotyczących m.in. przyczyn powstania opóźnień w przesyłaniu rachunków do odbiorców. - Odpowiedź od przedsiębiorstwa jeszcze do Urzędu nie wpłynęła - napisali urzędnicy w odpowiedzi na nasze pytania.

 Faktur jak nie było, tak nie ma. Co robić?

Łukasz Jankowski z Biura Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Płocku przypomina, że niedostarczanie przez operatora faktur za zużytą energie elektryczną w wyznaczonym terminie jest niedotrzymaniem warunków umowy i podlega reklamacji. - W takim przypadku należy przede wszystkim dokładnie zapoznać się z zawartą z dostawcą energii umową,  a w szczególności sprawdzić jakie są obowiązki operatora oraz jakie sankcje przewiduje umowa, m. in. w przypadku nieotrzymywania faktur za energię elektryczną - radzi Łukasz Jankowski. - Ponadto zalecane jest skierowanie oficjalnego pisma reklamacyjnego do siedziby głównej operatora, tj. do Gdańska.

Pracownik biura radzi również, aby tego typu spraw nie załatwiać za pośrednictwem rozmowy telefonicznej z konsultantem spółki.

Najlepiej natomiast udać się o pomoc do Ratusza. Nasz rozmówca przyznaje, że do Biura Miejskiego Rzecznika Konsumentów wpływają sygnały o opóźnieniach w wystawianiu faktur przez Energa, ale są to pojedyncze przypadki. - Jesteśmy od tego, by pomóc konsumentom, m. in. w przypadku gdy nasza reklamacja została nieuznana lub pozostała bez jakiejkolwiek odpowiedzi ze strony przedsiębiorcy.

Wpłacać w ciemno czy nie?

Reklamacja to jedno, ale co z rosnącymi z miesiąca na miesiąc rachunkami? Płocczanie są w kropce. Skoro bowiem firma ma tak gigantyczne problemy z wysłaniem rachunków przy zmianie systemu, to włos się jeży na głowie na samą myśl, co będzie gdy zacznie się rozliczanie rat i związane z tym zamieszanie?

Z tego samego powodu ich zaufania nie budzi również rada Energi, by wpłacać zbliżone kwoty na konto formy bez wystawionej faktury. Bo raz - obawiają się, że potem w takim bałaganie już nikt nie dojdzie do ładu, kto, komu i ile jest dłużny, dwa - wskazują, że część faktur korygujących, które przychodzą od Energi, ma już nowy numer konta... - Jeśli ktoś wpłaci na dotychczasowe konto, a wraz z rachunkiem otrzyma nowy numer konta, to co wtedy...? Ma składać reklamacje i czekać miesiącami? - denerwuje się nasz czytelnik.

Jakub Dusza z Energi przyznaje, że przez jakiś czas będą funkcjonowały dwa numery kont (stary, zgodny z ostatnią otrzymaną fakturą, i nowy), ale klienci mogą wpłacać kwoty zbliżone do normalnych rachunków na dotychczasowy numer konta. Gdy stary przestanie istnieć, transakcja nie zostanie zrealizowana.

Z kolei Łukasz Jankowski z Ratusza potwierdza, że nawet nie mając bieżącej faktury, możemy dokonywać wpłat na indywidualny rachunek bankowy przypisany do naszego konta abonenckiego zbliżonych kwot do tych, które zazwyczaj co miesiąc przelewaliśmy operatorowi. - Dzięki temu w ostatecznym rozliczeniu rachunek będzie mniejszy i nie trzeba będzie wnioskować do operatora o rozłożenie należności na raty - mówi urzędnik.

Czytaj też:

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE